Ruszyły konsultacje społeczne nad projektem Strategii Rozwoju Gminy Mosina na lata 2025–2034. Dokument, przygotowany przez firmę PMC Sp. z o.o. z Poznania, trafił właśnie pod ocenę mieszkańców.
Strategia – nie tylko plan, ale i test zaufania
Strategia, jaką proponuje gmina, to w teorii dokument kompleksowy – opisuje mocne i słabe strony Mosiny, identyfikuje zagrożenia i wskazuje potencjały. W praktyce staje się też sprawdzianem tego, na ile lokalna władza rzeczywiście potrafi słuchać swoich mieszkańców.
Mosina w strategii wyznaczającej kierunki rozwoju na najbliższą dekadę, prezentowana jest jako miejsce z silnym zapleczem – geograficznie atrakcyjne (położenie w aglomeracji poznańskiej), naturalnie bogate, z dynamicznie rozwijającym się budownictwem mieszkaniowym i dobrą bazą edukacyjną. Na papierze wygląda to obiecująco.
Jednak w zderzeniu z codziennością wielu mieszkańców, te „atuty” tracą blask. Centralizacja infrastruktury w samej Mosinie pozostawia sołectwa na uboczu. Utrudniony dojazd do Poznania, zatory na trasie i niewystarczająca sieć dróg lokalnych to problemy znane nie od dziś – a w strategii ujęte raczej jako „oczekujące na rozwiązanie”.
Jak dowiadujemy się z dokumentu, kluczowa z punktu widzenia rozwoju gminy jest „budowa obejścia drogowego Mosiny w ciągu drogi wojewódzkiej nr 431 czy budowa południowo-wschodniej obwodnicy Mosiny obsługującej strefę gospodarczą„. W najbliższym czasie plany te pozostają jednak w sferze marzeń.
– (…)”Powinno się więc, zgodnie z wcześniej opisanymi wynikami projektować cele i działania wokół potrzeby znalezienia nowych inwestorów (i podatników), poprawy dostępności transportowej alternatywnej wobec drogi nr 430, wzmacniania walorów związanych z unikalnym dziedzictwem i rozbudowaną bazą sportowo-rekreacyjną” – czytamy w dokumencie. W dokumencie zwrócono też uwagę m.in. na Wykorzystanie potencjału Warty i Kanału Mosińskiego czy zwiększenia atrakcyjności terenów inwestycyjnych w gminie Mosina
Wśród największych wyzwań gmina wskazuje niską dzietność, odpływ młodych oraz konkurencję innych samorządów o nowych mieszkańców. Przyznaje się też do niedoborów kanalizacyjnych, problemów z zaopatrzeniem w wodę i niesatysfakcjonującego stanu powietrza. Jak czytamy w analizie SWOT, gmina nie posiada spójnej oferty turystycznej, a lokalna gospodarka opiera się wciąż na sektorach niskomarżowych.
Niepokoi również brak aktualnego studium uwarunkowań przestrzennych, co utrudnia planowanie rozwoju i skutkuje chaosem urbanistycznym. W dokumencie pada wiele słusznych diagnoz – ale zdecydowanie mniej jest konkretnych odpowiedzi, jak z tych problemów wyjść.
Zamiast wizji – katalog życzeń?
Dokument aspiruje do roli mapy rozwoju Mosiny, ale momentami przypomina bardziej katalog intencji niż rzeczywistych planów. Brakuje w nim konkretów: jakie inwestycje i kiedy? Skąd środki? Co z niezadowalającą komunikacją w gminie, brakiem miejsc w żłobkach i przedszkolach? Tymczasem to właśnie od tych odpowiedzi zależy, czy zidentyfikowane problemy uda się rozwiązać. Strategia może stać się silnym narzędziem rozwoju – ale tylko wtedy, gdy będzie odważna, realistyczna i faktycznie współtworzona z lokalną społecznością.
Konsultacje – jak zabrać głos?
Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi na kilka sposobów – osobiście w urzędzie, mailowo, przez ePUAP, a także na stronie mosina.konsultacjejst.pl. Przewidziano też dwa spotkania konsultacyjne:
-
7 kwietnia o 17:00 w Czapurach (świetlica wiejska),
-
9 kwietnia o 17:00 w Mosinie (Ośrodek Sportu i Rekreacji, sala nr 40).
Termin składania uwag: do 11 maja 2025 r.
Pełna treść strategii: TUTAJ.
Można powiedzieć, mamy plan rozwoju miasta Mosina, poprzedni plan jak i ten procedowany skupia się na 40% mieszkańców Gminy Mosina, zamieszkującej miasto. Czy tak trudno zrozumieć, że zapomnianą i marnotrawioną siłą naszej gminy, jest pozostałe 60%. Plan ogólny powinien być wynikiem sporządzonych ,,Strategii rozwoju” w sołectwach, osiedlach to pozwoliłoby poznać potrzeby i zrozumieć problemy, którymi należy się zająć. Ale może wygodniej ich lepiej nie słyszeć i widzieć, i tak jedyną obciążoną droga w gminie jest nr431, no tak w Mosinie.
A czytałeś cały dokument strategii czy tylko obrazki poprzeglądałeś? Bo ja zadałem sobie trud przeczytania tego dokumentu i pomimo tego ze uważam że 90% tego co tam jest napisane to truizmy i ogólniki, to jednak totalnie nie masz racji że dotyczy on tylko miasta jako takiego. Radzę jednak przeczytać, to nie boli i nawet przeczytanie ze zrozumieniem nie powinno zająć więcej niż godzinę. Pozatym proszę wziąć pod uwagę że to jest Strategia rozwoju, czyli bardziej określenie stanu obecnego z ew wskazaniem rozwiązań niż konkretny PLAN rozwoju mający już konkretne punkty do realizacji.
Problem jest taki, że strategia jest ogólna. A jak coś ogólnie traktuje temat to nie ma większej wagi. Przepis mówi, że gmina ma mieć strategie. I tak robi się błędne koło. Trzeba kupić ogólnikowy dokument pełen truizmów, bo jak nie to będą konsekwencje.
Intencje autorów tej strategii pokazują choćby te fragmenty:
..2.7. Budowa i rozbudowa (kluczowych) dróg pieszych i rowerowych
Budowane chodniki i drogi dla pieszych i rowerzystów powinny tworzyć coraz bardziej spójną sieć,
a także umożliwiać dotarcie w racjonalnym czasie (optymalnie 15 minut) z miejsca zamieszkania do
jak najszerszej palety obiektów usługowych, na przystanek komunikacji zbiorowej a także do
publicznie dostępnego terenu zieleni (zielono-błękitnej infrastruktury). Do najistotniejszych do
wykonania połączeń należy budowa drogi wzdłuż Kanału Mosińskiego z Mosiny do Krosinka, a także
powiązania dróg lokalnych z drogami budowanymi przez samorządy województwa i powiatu.
lub dalej zestawienie potencjału rzeki Warty, z kanałem melioracyjnym w którym poziom wody WIOSNĄ to 50cm O LECIE NIE MÓWMY:
…3.1. Wykorzystanie potencjału Warty i Kanału Mosińskiego
Wykorzystanie potencjału Kanału powinna sprzyjać budowa ciągu pieszo-rowerowego z Mosiny do Krosna.
DALEJ…
Samorząd powinien dążyć do wykorzystania energii wód Kanału Mosińskiego. ;), NAPRAWDĘ?
To tylko wycinek, który mówi wiele.
Plan jest prosty:
wstrzymać nową zabudowę na 50 lat aby w tym czasie zaspokoić potrzeby dotychczasowych mieszkańców w zakresie infrastruktury drogowej i kanalizacyjnej. Każdy nowy napływowy mieszkaniec to kolejny kłopot.
Na nowych inwestorów raczej nie ma co liczyć. Wprowadzić wysokie opłaty za posiadanie psa, ponieważ młodzi zamiast na dzieci stawiają na psy. Widok młodego mężczyzny idącego z małym psem jest widokiem wieszczącym upadek rasy męskiej Gdzie ci mężczyźni …..
To żeś teraz strategię zaproponował.
O i to jest głos w dyskusji. Nowy mieszkaniec to kłopot. To chyba o mnie i mojej żonie jest. Psiaka czasem wyprowadzam jak teściowie przywiozą do opieki. Nie wiem czy teraz powinienem to robić? Rasa męska ? Jest taka ?
A na poważnie-Sz Panie Plotko-za kilka lat się wyprowadzę z tej gminy. Mam nadzieję że dzięki temu kłopot będzie mniejszy.
I jeszcze większy podatek od pie…a głupot w internecie.
Mieszkańcu źle odczytałeś uwagę Płotki. Sam kiedyś zostałem zwyzywany o dość podobny komentarz jak pierwszy akapit wypowiedzi Plotki. Uwierz mi nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie nikomu zabraniał się osiedlać. Chodzi o coś innego. O równomierny rozwój infrastruktury proporcjonalnie do wzrostu liczby ludności. Innaczej ta gmina będzie jak brazylijska fawela. Już mamy sporo konfliktów wynikających z przeludnienia. Ludziom puszczają nerwy na drodze z byle powodu bo droga pękają w szwach. Są u nas mieszkańcy co całe życie mieszkają przy błotnistej drodze. Nie było problemu gdy jechały tam dwa auta dziennie. Ale jak jedzie 120 dziennie to jest już problem. O ile wiem to w Krośnie przybędzie jeszcze ze dwa trzy tysiace ludzi. Planowane są nowe bloki oraz w planie miejscowym jest wyznaczonych kilkaset działek budowlanych na polach przy Piaskowej. Czy ktoś wie jak ci ludzie dojadą do pracy i dokąd? Ja nie wiem. Ttu jest pies pogrzebany. Wszystkiego dobrego dla ciebie 🙂
Strategia Płotki jest taka, że jak wszyscy panowie będą wyprowadzać pitbulle albo owczarki to będzie w końcu lepiej 🙂 Oczywiście żartuję. Wiem, że nie o to chodziło. Co do ostatniej uwagi, to tu jest faktycznie pies pogrzebany. Olbrzymie osiedle, a w zasadzie miasto jakim jest Krosno i jednokierunkowy mostek… Jeśli władza do czegoś takiego dopuszcza albo nie poprawia błędu poprzednika to rzeczywiście coś tu jest nie tak.
Ależ uwagę odczytałem wystarczająco. Oczywiście że pod wpływem tej opinii nie podjąłem decyzji o wyprowadzce. Ta została podjęta wcześniej ze względów osobistych jak i tego jak wygląda i działa gmina. Moja osobista opinia jest taka, że realne strategiczne zmiany, gdzie min to dwie obwodnicę, wejdą w życie w realnej perspektywie 5-10 lat. Ja tyle nie będę czekać. Przenoszę się do gminy Stęszew. Tam też chodniki nie są wybrukowane złotem, ale Stęszew nie ma fundamentalnych problemów Mosiny,.
jak tam już zamieszkasz, to napisz nam jak tam jest. Z doświadczenia wiem, że trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona.
Coraz więcej osób szuka innego miejsca zamieszkania. Tyczy się to również moich znajomych.
Najczęstszymi argumentami są korki, smog i brak utwardzonych dróg. Czyli podstawa. Poza tym, żeby skorzystać z jakiś atrakcji rodzinnych (pływalnia) to i tak trzeba jechać do sąsiadów.
W Stęszewie jest bardzo fajny gospodarz burmistrz co wie jak zadowolić mieszkanca zabawa, koncerty disco polo
Przez kilka lat szukałam działki budowlanej na terenie gminy Mosina. Wiedząc o licznych przekroczeniach norm jakości powietrza wizytowałam interesujące oferty jesienią i zimą.
Niestety, kopcenie w sąsiedztwie dyskwalifikowało zakup.
Działkę kupiłam w innej gminie.
Czasami podjeżdżam do Mosiny w sezonie grzewczym i cieszę się, że tu nie mieszkam.
Mosina jest bardzo ładnym miastem, była moim pierwszym wyborem do zamieszkania, ale zdrowie jest ważniejsze.
Niesatysfakcjonujący stan powietrza. To zakrawa o bezczelność. Świadomie pozwalają na trucie ludzi, zwierząt, roślin, wody i ziemi. 150 miejskich kopciuchów nielegalnie zatruwa wszystko dookoła. Brak skutecznych działań i brak nadziei na poprawę w następujących latach.
Jak nie pasuje stan powietrza w Mosinie to jedź do Ciechocinka na inhalacje :)))
Jak tak się podoba stan powietrza w Mosinie to jedź do Indii albo Bangladeszu na inhalację
dlaczego nasze podatki mają iść na wymianę tych 150 kopciuchów? nie mogą zapłacić za to ci co tam mieszkają?
Mam trzy sprawy do autora tekstu.
1. Czy znana jest kwota umowy z firmą PMC co stworzyła tę strategie? To ważne. Zapewne było to kilkadziesiąt tysięcy. Być może nawet ponad 100 tysięcy. Pytanie bierze się stąd, że w tekście powtarzane są w koło te same zwroty. Jakby pisane na akord. Czy to strategia firmy czy burmistrza i urzędników?
2. Trudno zgodzić się z artykułem, że centralizacja usług powoduje, że sołectwa zostają z boku. Sołectwa u nas żyją jak paczki w maśle. Jakie niby usługi miałyby być zdecentralizowane?
3. Studium uwarunkowań nie ma i nie będzie bo zmieniły się przepisy.
Nie znam odpowiedzi na pierwsze dwa pytania, ale jeśli chodzi p studium to właśnie tak przez ostatnie lata było. A wejście planu ogólnego i tak nic by tutaj nie zmieniło. Było tyle lat na to. I to co zauważają poprzednicy to też jest pokłosie tak właśnie prowadzonej gospodarki przestrzennej.
Sołectwa maja jak pączek w maśle? mógłbym prosić o rozwiniecie tego odważnego stwierdzenia? W sensie, że pieczone w gorącym tłuszczu? 😉
Droga Redakcjo, czy można przedstawić poprzednią
STRATEGIĘ? Byśmy się zastanowili w jakim zakresie powtarza się treść Strategii. Firma przepisala nie wykonane zadania plus trochę ble ble be i jest wypłata.
Czy nasi włodarze mają wizję na Mosina, na gminę Mosina? Ani razu nie słyszałem na sesji, żeby burmistrzowie mówili o sprawach w sposób swobodny, płynny, że żyję tymi sprawami. Panowie tematy gminy nie są Wam bliskie. Żadna Strategia nie uzdrowi mentalności urzędniczej. Zróbcie audyt taki prosty czy choc trochę nadajecie się do tej pracy? Na ponad 100 pracowników ilu jest samodzielnych nadających się do pracy w Samorządzie? ITD, ITD. Zmieńmy zapyziałą mentalność, proste czynności zmienić od natychmiast. Nauczcie się wydawać pieniądze. Nie wiecie ile macie pieniędzy na poszczególne zadania. Pani skarbnik jest wreszcie na cały etat?
Ile i za jakie pieniądze jest zawartych umów beż przetargu? Tak wtedy co miesiąc zachodzi potrzeba
przeżucania pieniędzy, widać jaka to kombinacjs. Ogólnie rzcz biorąc smutno to widzę, dlaczego jesteście przyzwyczajeni do dziadostwa. I jeszcze jedno, ile sprzedaliście działek gminnym w 2024 roku? Podajcie to mieszkańcom, w lekturach szkolnych było jak Polski chłop kocha ziemię , a Wy wspólnie z radnymi sprzedaliście to co nie jest wasze. Żenada
Przeczytałam 1/3 tego opracowania i odnoszę wrażenie, że autorem są studenci. Firma pewnie jednoosobowa zatrudnia studentów, którzy sobie dorabiają. To nie tak, że są tu jakieś karygodne błędy, tylko poziom ogólnikowości jest zastraszająco wysoki. Nie odnajduję dogłębnej diagnozy. Wizji też nie dostrzegam. Czy znany jest koszt wynajęcia tej firmy?
„Zmiany będą również dotyczyć innych dokumentów, takich jak strategia rozwoju gminy, która od 1 stycznia 2026 r. będzie miała charakter obligatoryjny. Dodatkowo zmianie ulegnie procedura przygotowania dokumentu oraz zakres treści – skonkretyzowane zostaną części związane z planowaniem przestrzennym w gminie, które będą podstawą do przygotowania założeń dla planu ogólnego (model struktury funkcjonalno-przestrzennej oraz ustalenia i rekomendacje w zakresie kształtowania i prowadzenia polityki przestrzennej w gminie).”
Znowu nas uszczęśliwiają
Strategia rozwoju gminy, to dokument „obowiązkowy”, aby móc ubiegać się o środki zewnętrzne. Mnie ciekawi tzw. ewaluacja, czyli rozliczenie ile i w jaki sposób samorząd wywiązał się z tych kocopołów, które tam są zapisane. Nikt, nigdy o to nie pyta, a sądzę, że warto by było. Ile gmina zainwestowała w rejony, tzw. zdegradowane. Patrząc- nic. Pier…enie o Szopenie to wszystko, szkoda czasu.
Te obszary do w programie rewitalizacji
Najlepszy komentarz panie Łukaszu. Dokładnie tak. Pierd… o Szopenie ta strategia. Wiadomo ile kosztowała?
Strategia zapewne kosztowała kilkanaście tysięcy złotych, zawiera ona zawsze stałe elementy, plus wizję autora, która jest modyfikacją poprzednich wizji innych autorów. Ot co. Do tego są gotowce w postaci plan rozwoju gminy= do plusa i już, kasiabara na koncie. Państwo samo się zakićkało, przy okazji kosztem samorządów. No ale co się spodziewać po takich leszczynach, i jej podobnych
Jeśli to ma być tylko sztuka dla sztuki, to po co te konsultacje, szkoda czasu i energii. Ale czy ta strategia nie jest nam potrzebna? Wręcz przeciwnie, potrzebna jest profesjonalna analiza nawet za duże pieniądze oceniająca dlaczego Gminie Mosina dotąd nie wyszło, dlaczego jesteśmy w ogonie gmin powiatu Poznańskiego, a następnie wskazanie recepty co należy zmienić, jakie i jak wykorzystać nasze atuty.
Ale takiej analizy nie mogą wykonać ludzie z ,,łapanki” choćby mieli najlepsze intencje.
Nie mogę dodać odpowiedzi bezpośrednio pod wypowiedzią @pik dlatego piszę na końcu dyskusji. Twoja dzisiejsza wypowiedź, a właściwie cytat doskonale pokazują ile warta jest ta strategia. Firma co to pisała chyba nie jest ani z Mosiny ani z Wielkopolski. Śmiechu warte te pomysły rodem z przedszkola. Mam nadzieję, że Pan burmistrz nie zapłaci za te mizerne wypociny. Czy ktoś w ogóle skontrolował tekst tej strategi zanim go upubliczniono? Odnoszę wrażenie, że nikt. Żenada.
ale to zapewne wnioski z ankiet i spotkań tego zespołu „ekspertów” do którego był nabór
„Budowane chodniki i drogi dla pieszych i rowerzystów powinny tworzyć coraz bardziej spójną sieć,
a także umożliwiać dotarcie w racjonalnym czasie (optymalnie 15 minut) z miejsca zamieszkania do
jak najszerszej palety obiektów usługowych, na przystanek komunikacji zbiorowej a także do
publicznie dostępnego terenu zieleni (zielono-błękitnej infrastruktury).”
Jakie narkotyki zażywała osoba która napisała to zdanie w strategi? Burmistrzu głosowałem na pana proszę wyciągnąć konsekwencje od tej firmy i jej nie płacić.
To żadna nowość. Pomysłodawcą tej koncepcji jest prof. Carlos Moreno z paryskiego uniwersytetu Sorbona, który zaprezentował ją w 2016 roku w piśmie „La Tribune”.
Może przestaną budować w szczerym polu