Rzepecki Mroczkowski - serwis Volkswagen Ogródki w Starym Browarze w Poznaniu Berdychowski VW - T-Roc

Archiwum autora

Elżbieta Bylczyńska

Redaktor naczelna Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej

Pytania do Burmistrza Mosiny

Zapytaliśmy Burmistrza Gminy Mosina, Przemysława Mielocha m.in o drogi, sytuację z budynkiem przychodni, o to czy gmina podejmie się remontu „Kokotka”, i oczywiście o pływalnię.

Przemysław Mieloch, burmistrz Mosiny

To jest po prostu wielki zaszczyt – rozmowa z Burmistrzem Gminy Mosina

W redakcji Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej mieliśmy okazję porozmawiać z burmistrzem Przemysławem Mielochem o przebiegu i wrażeniach z wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Mosinie.

Przemysław Mieloch - wywiad w Radio MPL

Wirus ASF i odstrzał dzików – wywiad z doktorem Lisiakiem

Już w 2014 roku pisaliśmy o groźbie wystąpienia w Polsce choroby ASF (afrykański pomór świń). Czym jest ta choroba, skąd się wzięła i co nam grozi? Odpowiedzi na te pytania udzieli Państwu wywiad przeprowadzony wówczas z Dariuszem Lisiakiem, doktorem nauk rolniczych, kierownikiem poznańskiego oddziału Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno – Spożywczego.

Ośmielam się powiedzieć, że bocznymi drzwiami wkrada się do Polski o wiele większe zagrożenie niż wirus ebola, wręcz „klęska żywiołowa”…

Dzik pod budynkiem mieszkalnym w trakcie zimy

Elżbieta Bylczyńska – kandydatka do Rady Powiatu

Jestem od dwóch lat na emeryturze, mam wyższe i podyplomowe wykształcenie, zawód – dziennikarz.

„Popatrzcie jak kocha się Polskę”

„Wy, Dzieci Polskie przypatrzcie się dobrze tym trumnom. Popatrzcie jak kocha się Polskę”

„Matka podbiegła do samochodu, w którym siedział już ojciec. Niemiecki żandarm na jej pytanie, dokąd go zabierają, odpowiedział: na spacer…”

W akcji likwidacji Polaków, a zwłaszcza inteligencji polskiej i polskich patriotów w 1939 roku, na początku II Wojny Światowej Niemcy działali z premedytacją i świadomością, według list sporządzonych kilka miesięcy wcześniej przez specjalne komórki SS we współpracy z lokalną mniejszością. Była to tzw. Operacja Tannenberg, mająca na celu unicestwienie najlepszych synów narodu polskiego. Przykładem tej akcji jest rozstrzelanie m.in. na rynku mosińskim, 20 października 1939 roku 15 obywateli polskich. Na listach znaleźli się: duchowni, politycy, pedagodzy, ludzie kultury, nauki i sztuki, przedsiębiorcy.

Kochane konie, kochani ludzie

Czytelnicy numerów gazety sprzed kilku miesięcy znają historię kucyków – Antosia i Julka, które musiały być przeniesione z Mosiny do Czerwonaka z powodów losowych. Tęsknię za nimi bardzo, dlatego odwiedzam Stajnię Mustang Edyty Wawrzyniak, która jest wspaniałym człowiekiem. Kocha ludzi i zwierzęta, zawsze ma iskry radości i miłości w oczach, konie na jej widok rżą i tulą się jak do mamy. Koza Lola chodzi za nią jak pies i bodzie wszystkich, którzy zbliżają się do jej pani. A kucyki? Antoś właśnie wyciąga kopytkiem piłkę, chcąc ją zabrać dzieciom, Julek galopuje po padoku jak szalony…

kucyki Antoś i Julek

„Byliśmy pijani, mieliśmy broń oraz siekiery i widły”

Mieszka w Puszczykowie i uważa, że nie da się zapomnieć i wybaczyć bez ukazania całej prawdy. Jako 13-letni chłopak przeżył rzeź na Wołyniu. Takie rzeczy pozostają już na zawsze w psychice, można jedynie nie czuć nienawiści i wyrzec się zemsty…

Czy jest miłość?

W ramach rubryki pod tym tytułem przedstawiamy Państwu kolejny dowód na…

Już jako kilkuletnia dziewczynka straciła głowę dla koni. Rodzice byli bezradni, musieli zaakceptować tę miłość i zainteresowania córki. Edyta tak pokochała konie, że od tamtego czasu jej życie zawsze wiązało się z tą pasją. Jako młoda dziewczyna świetnie jeździła konno, potem została instruktorem jazdy.

Julek i Antoś

Dlaczego zabrano nam dziecko?

W środę, podczas odwiedzin syna w placówce opiekuńczej Kasia pyta panią pedagog, czy wobec jej dziecka nie toczy się przypadkiem proces adopcyjny. Uzyskuje odpowiedź, która ma ją uspokoić: nic takiego się nie dzieje, nie musi się martwić… Kilka dni później wybiera się ponownie na spotkanie z synem, ale ojciec dziecka – Sebastian powiadamia ją telefonicznie, że był w placówce i dziecka nie zastał.

Tymek został adoptowany i nie wiadomo, gdzie przebywa.

Emilka i Tymek - pocałunek

A świat kręci się szybko

Z ks. Eugeniuszem Kiszką, proboszczem parafii pw. Michała Archanioła i Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Rogalinku, rozmawia Elżbieta Bylczyńska.

„Co to za człowiek, powiedział. Gdybym miała najkrócej przedstawić jego opinię o Księdzu, określiłabym to tak: prawdziwy kapłan, wspaniały człowiek, przyjaciel ludzi, szczególnie młodzieży, świetny organizator, budowlaniec i menadżer, który wszystko potrafi. Rzutki, dobry, uczynny. Robota pali mu się w rękach.”

kościół w Rogalinku (Parafia św. Michała Archanioła i MBWW w Rogalinku) nad rzeką Wartą

Zakapior z Mosiny – niech ta przygoda trwa dalej…

Ale jaka to przygoda! W ciągu niespełna 41 godzin pokonał 240 km w trudnym, górskim terenie, przemierzył siedem pasm gór, poznając granice własnej wytrzymałości. Trudno to skomentować, to „brzmi” jak abstrakcja… Łukasz Przybylski z Mosiny zajął VII miejsce (ex aequo) w jednej z największych imprez biegowych, w IV Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich.

Łukasz Przybylski na mecie biegu 7 Szczytów

Puszczykowo – blok mieszkalny przy szpitalu w trakcie sprzedaży

W ostatnim czasie media poznańskie, w tym nasza gazeta sporo uwagi poświęciły sprawie sprzedaży bloku (dawnego hotelu dla pielęgniarek) przy szpitalu w Puszczykowie. Ponieważ wypowiedziało się na ten temat wiele osób i instytucji, pojawiły się komentarze – przedstawiam chronologicznie informacje, które dotarły do Redakcji. Elżbieta Bylczyńska

blok przy szpitalu w Puszczykowie

Nikt nie może dokonać dobrych rzeczy sam…

Świetlica w Radzewicach. Tuż za oknami Warta toczy swe wody i odbija zamglone słońce. W kuchni ogromny, wiekowy piec do gotowania zajmuje sporo miejsca. Ma pękniętą, żeliwną płytę (może się na niej zmieścić kilka dużych kociołków).

Galeria lokalnych twórców – obrazy, ikony, rękodzieło, biżuteria…

Zapraszamy do obejrzenia i kupna dzieł naszych lokalnych artystów.

W styczniu, w siedzibie Gazety Mosińsko–Puszczykowskiej została otwarta wystawa obrazów i ikon lokalnych twórców. Swoje prace wystawili artyści skupieni w Pracowni Artystycznej Pod Patronatem Przyjaciół Dębów Rogalińskich, prowadzonej przez Lucynę Smok. Docelowo w galerii znajdą się dzieła wielu innych lokalnych i nie tylko twórców. Swoje obrazy wystawiła także znana malarka – Maria Silska z Pecnej.

Jesteśmy wdzięczni za to, co z nas wykrzesał

– Nie sądziłam, że będę na tak wspaniałym spotkaniu, jestem bardzo wdzięczna i bardzo, bardzo wzruszona.

– Z tych lekcji nie chciało się iść do domu.

– Bo to nie tylko były próby i występy, ale i wycieczki – do Kórnika końmi, do Czempinia starem pod plandeką…

– Słoń mi na ucho nadepnął, ale towarzyszyłam wszystkim imprezom i traciłam dech słuchając.

Te wzruszające słowa (i o wiele więcej), ze łzami w oczach wypowiedziane zostały 8 stycznia 2016 roku w Izbie Muzealnej w Mosinie, na wystawie poświęconej śp. Antoniemu Nadolnemu. Odbyła się ona z inspiracji Włodzimierza Gabrielskiego.

Konkurencja szaleje

W Puszczykowskim szpitalu 22 września na posiedzeniu wyjazdowym obradowała Komisja Polityki Społecznej i Ochrony Zdrowia Rady Powiatu Poznańskiego. Wzięli w niej udział także mieszkańcy Puszczykowa. Na początku prezes Ewa Wieja przedstawiła informacje o funkcjonowaniu szpitala, podkreślając, że sytuacja służby zdrowia jest bardzo trudna.

Konkurencja na rynku medycznym szaleje, mówiła pani prezes. – Minęło 40 lat od rozpoczęcia eksploatacji budynku szpitala, co jest bardzo istotne, jeśli chodzi o warunki funkcjonowania. Od sześciu lat funkcję właścicielską pełni Powiat.

Sprostowanie

W poprzednim numerze gazety (wrzesień) w artykule „Spotkanie spontaniczne” napisałam, że Krzysztof Wiśniewski, który kręci film o Wincentym Różańskim mieszkał jakiś czas u poety w Poznaniu. Nie jest to prawdą, bowiem, jak zaznacza reżyser był on tylko sąsiadem Różańskiego (mieszkał na ul. Albańskiej).

Połączyły ich konie

Grzybno –  stajnia i hodowla koni Ryszarda i Michała Odważnych, ojca i syna. Na podwórku wita nas wnuczka pana Ryszarda, 12 – letnia Agata. Trzyma w objęciach kilka szczeniaków, zachęcając do wzięcia na ręce choćby jednego, bo są takie rozkoszne i piękne…W tle padok, a w nim trzy klacze z młodymi źrebakami. Agata obładowana pieskami prowadzi nas do ukochanego konia. Po chwili odnosi psiaki i siedzi już na Fionie, na oklep, kładzie się i przytula do szyi konia. Nie boi się, że spadnie, bo ufa klaczy. Wokół nich drepcze źrebię.

Niech zobaczą, co stary potrafi…

Sama nie odważyłabym się na taki tytuł, ale są to słowa bohatera filmu – Alojzego Szabelskiego z Rogalinka, który obejrzeliśmy w Mosińskim Ośrodku Kultury 7 września w ramach projektu „Filmowe życiorysy.pl”. Tytuł tego filmu „Drukarz na wodzie” nawiązywał do życia pana Alojzego, który zawodowo poświęcił się drukarstwu, a po przejściu na rentę zajął się kolekcjonerstwem. Jego drugą pasją do dzisiaj jest motorowodniactwo.