Odwołana budowa tunelu na ul. 3 Maja w Puszczykowie
Temat przejazdu kolejowego na ul. 3 Maja w Puszczykowie oraz budowa tunelu pod torami kolejowymi zajmuje już od dawna władze i mieszkańców Puszczykowa. Czy znajdzie się satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie?
Aktualizacja: „Z uwagi na niejednoznaczny wynik badań ankietowych, jak również liczne protesty mieszkańców w najbliższej okolicy planowanego przejazdu, nie widzę możliwości realizacji tej inwestycji” Burmistrz Puszczykowa Andrzej Balcerek – Sesja RM, 27 marca 2018 r.
Przypomnijmy, jak wyglądała sytuacja do tej pory: kolej, realizując modernizację linii Wrocław – Poznań zaplanowała likwidację przejazdu ze szlabanami, który znajdował się w tym miejscu, na co zgodziły się ówczesne władze Puszczykowa. Likwidując przejazd, Trakcja PRKiI S.A. informowała, że następuje to z uwagi na planowane uruchomienie nowego systemu sterowania ruchem kolejowym na odcinku Mosina-Puszczykowo. Po likwidacji dawnego przejazdu kolejowego w ciągu ul. 3 Maja, w mieście pozostały tylko dwie przeprawy – w ul. Poznańskiej i w ul. Dworcowej.
Obecne władze Puszczykowa, próbując zmienić zaistniałą sytuację, przedstawiły kolei bezpieczniejsze i lepsze komunikacyjnie rozwiązanie, jakim jest budowa tunelu pod torami. PKP długo nie zajmowały jednoznacznego stanowiska w tej sprawie, choć już pod koniec 2017 roku pojawiła się możliwość wsparcia tej inwestycji (o czym informował także poseł Bartłomiej Wróblewski, a my publikowaliśmy tę informację na łamach gazety).
Tunel miałby biec najkrótszą drogą od skrzyżowania ulic 3 Maja i Dąbrowskiego do ul. Wspólnej i przedłużenia ul. Moniuszki. Obecnie ruch został przekierowany na ul. Dworcową, która na dodatek jest teraz częściej zakorkowana na skutek częstszego zamykania przejazdu dla wzmożonego ruchu pociągów. Urząd miejski po rozmowach z PKP uzgodnił, że kolej dopuści budowę tunelu i częściowo go sfinansuje. Inwestycja miałaby kosztować 14 mln zł netto (więcej niż puszczykowska hala widowiskowo-sportowa). PKP obiecało dofinansować 4 mln zł netto.
Budowa skrzyżowania ulicy 3 Maja z linią kolejową E-59 byłaby najkosztowniejszą inwestycją w historii Puszczykowa, dlatego też podjęto decyzję o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w tej sprawie. Pojawia się bowiem wiele wątpliwości i budowa ma zarówno zwolenników jak i przeciwników.
Bezpieczna i szybka komunikacja
Bezkolizyjny przejazd pod torami sprawi, że mieszkańcy Puszczykowa np. udający się do szpitala będą poruszać się po mieście płynnie. Tunel w ciągu 3 Maja będzie więc miał realny wpływ na to, że odciążona zostanie np. ulica Dworcowa, którą codziennie poruszają się setki Puszczykowian. Często zamknięty przejazd na ul. Dworcowej utrudnia nie tylko codzienne dojazdy mieszkańców, ale i często uniemożliwia szybką reakcję służb takich tak pogotowie ratunkowe, straż pożarna czy policja. Dzięki tunelowi mogłyby one dojeżdżać niezależnie od ruchu pociągów. Poza tym, budowa tunelu umożliwiłaby sprawniejsze przedostawanie się na drugą stronę pieszych czy rowerzystów. Niepokój wzbudzać może fakt, że budowa tunelu przekieruje część ruchu z ul. Dworcowej na 3 Maja, Wspólną i inne drogi dojazdowe do nich. Spowoduje to z pewnością większy ruch samochodowy na tych drogach, co może niepokoić mieszkańców tych okolic.
Niepokojące koszty
Pieniądze na pokrycie kosztów inwestycji pochodzić będą z obligacji komunalnych, które Miasto wykupi w ciągu 7 lat. Okres ten jest wystarczający na to, żeby spłacić zaciągnięte zobowiązania bez konieczności ograniczania wydatków na funkcjonowanie miasta i zaspokajanie potrzeb mieszkańców. Pojawia się jednak wątpliwość, że nawet, jeśli kwota ta nie spowoduje nagłej rezygnacji z innych inwestycji, oznaczać to jednak może mniejszą ich ilość (tunel powstanie kosztem mniejszej ilości utwardzonych dróg czy dofinansowania wymiany pieców węglowych na ekologiczne).
Konieczność wycinki lasu?
Jeśli podjęta zostanie decyzja o budowie bezkolizyjnego przejazdu pod torami, konieczne będzie wycięcie drzew z terenu o powierzchni ok. 5.000 m2 (0,5 ha) przy ul. Wspólnej. Wiele osób niepokoi konieczność wycięcia drzew, jednak las przy ul. Wspólnej zajmuje ok. 110.000 m2 (11 ha), wycinka stanowiłaby zatem niewielką część całego terenu. Urząd zapowiedział nasadzenia zastępcze obok, niepokoi jednak fakt, że nowa droga rozdzieliłaby las na trzy części, z których dwie byłyby małe i otoczone ruchliwymi drogami, stąd ich rekreacyjna użyteczność stałaby się znikoma.
Podsumowując, planowana inwestycja niesie ze sobą wiele korzyści, pojawiają się jednak wątpliwości i kwestie konieczne do rozważenia przed podjęciem tak ważnej decyzji. Stąd przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami wydaje się jak najbardziej uzasadnione i potrzebne. Jaki będzie jednak finał i ostateczna decyzja? Zapraszamy do śledzenia nowości na naszych łamach!
(źródło: puszczykowo.pl, „Echo Puszczykowa” luty 2018, aktywnepuszczykowo.pl)
Aktualizacja:
Treść oświadczenia Burmistrza Miasta Puszczykowa w sprawie bezkolizyjnego przejazdu w ciągu ul. 3 Maja z 27 marca 2018 r.
Tagi: Andrzej Balcerek, Bartłomiej Wróblewski, inwestycje, PKP, protest, Urząd Miasta w Puszczykowie
Wasze komentarze (51)
Świństwo dla mieszkańców okolic szpitala. Jeśli to jest tak wielka i historyczna dla Puszczykowa inwestycja to dlaczego nie zrobić takiego tunelu na Dworcowej albo na Poznańskiej – tam przecież jest największy ruch. Przecież jakby to tunel powstał na 3 Maja to cały ruch z tych dwóch przejazdów przeniósłby się właśnie tam, a i Mosina by na pewno skorzystała omijając korki Mocka.
Mieszkańcy Dworcowej mają takie same płuca i uszy jak mieszkańcy PT „okolic szpitala”. Ludzkie, nie świńskie. Nikt z nich się nie prosił o drogę powiatową pod oknem.
Powiat poznański, który chyba nie splamił się budową choćby kilometra drogi powiatowej po nowym śladzie zwyczajnie wyzyskuje mieszkańców osiadłych od pokoleń, fundując im tranzyt pod oknami. A reszta gawiedzi, zadowolona, że akurat tym razem im się udało w tej rosyjskiej ruletce krzyczy „tunel tylko na Dworcowej, bo tam I TAK JUŻ NAJWIĘKSZY RUCH”! Doczekacie się i wy, krzykacze i egoiści.
Dobra, rozumiem, tam też mieszkają ludzie ale wybrali raczej świadomie życie przy głównej, w końcu dworcowej ulicy. Przy 3 mają nigdy dużego ruchu nie było, nawet jak był przejazd.
idiotyczny pomysł
Zamiast tak wielkiej i niepotrzebnej inwestycji lepiej skupić się na bardziej „przyziemnych” aczkolwiek potrzebnych inwestycjach, jak choćby chodniki, ścieżki, drogi osiedlowe.
Aż się nie chce wierzyć. To nie można było od razu zrobić, jak modernizowali linię?
🙂 Zobaczycie tunel jak Mosina basen 😀 widać kampania wyborcza trwa też w Puszczykowie
Dworcowa regularnie korkuje się, jest jedynym przejazdem wzdłuż długiej osi zabudowy Puszczykowa. Szlabany zamykane są często i na długo. Stacje + przepis nakazujący zamykać rogatki na 8 min. przed przyjazdem pociągu, 3,4 pociągi na godzinę i problem gotowy. Sytuacja pogorszyła się po zamknięciu przejazdu na 3Maja (śr.400 dodatkowych samochodów na dobę). Dałoby się przeżyć, ale obok przejazdu będą budować market 1200m2 mający generować ruch śr.1000. samochodów na dobę. Tunel jest pomysłem na uniknięcie totalnego zakorkowania.
Urząd i radni byli głusi na nasze argumenty mówiące o trudnościach na skrzyżowaniu kolejowo-drogowym Dworcowej (jeszcze był otwarty przejazd na 3Maja).
Krótkowzroczność władz puszczykowskich doprowadziła do wrzenia w mieście.
Ciekawe skąd te wyliczenia. Mieszkam w pobliżu, ruchu na tym przejeździe było tyle co kot napłakał. Powód był prosty – dziury na gruntowej drodze dojazdowej od strony szpitala i na samym przejeździe. Dla niektórych, nielicznych był to skrót i nic więcej. Żadnego problemu związanego z ruchem pociągów przejazd ten nie rozwiązywał. Jak zamknięty był przejazd na Dworcowej, to ten tak samo i odwrotnie. Dodatkowych 400 – nie było nawet w snach.
„Wyliczenia” robiła zatrudniona przez burmistrza firma przez tydzień, wyniki podała uśrednione.
Widać, że wyliczenia objęły ruch za cały tydzień prowadzenia obserwacji lub, co gorsze,firma zatrudniała osoby nie w pełni sprawne.
Interesująca jest reakcja ludzi (rączka w górę, rączka w dół). Co to oznacza:
– nie zgadzam się z wyliczeniem (firma zatrudniona przez burmistrza mogła jedynie chcieć zaniżyć wyniki, by zmarginalizować przejazd, choć nie sądzę żeby do tego doszło),
– nie podoba się, że burmistrz zatrudnił firmę liczącą przejeżdżające samochody,
– nie podoba się, że burmistrz znając wyniki i tak market buduje i o przejazd skutecznie nie powalczył.
Należało bynajmniej zrobić tunel dla pieszych na ul.Dworcowej tym bardziej , że to droga do szkoły, kościoła jak i spacerowa nad Wartę.
Najlepiej było, gdy na Dworcowej wychodziła Pani i zamykała szlabany ręcznie, a dokładniej kręciła jakąś korbką. Może i to było dziwne jak na XXI wiek ale miało swój klimat. Będzie mi tego brakowało. (chlip)
Właściwie to nie wiadomo dlaczego władza forsuje taki, a nie inny przebieg tunelu. W tym, a nie innym miejscu. Nas się stawia przed faktami dokonanymi stwarzając pozory, by działania władz wyglądały jak spełnianie życzeń i zapotrzebowań większości. Tak właściwie od dwóch kadencji spełnia się jedynie życzenia inwestorów, a mieszkańcy regularnie protestują. Na fali licznych protestów mieszkańcy powołali cztery stowarzyszenia broniące nas przed decyzjami burmistrza i jego radnych (niestety większość bmw bierna, mierna, ale wierna).
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że planowana jest budowa tunelu, gdy niedawno była robiona w tym miejscu modernizacja. Chociaż z drugiej strony Polska to kraj absurdów. Najpierw się robi drogi, a później kanalizację.
Albo wpierw wiadukt, a później odwodnienie.
Z punktu widzenia szpitala jest to bardzo dobry pomysł. Skróci czas dojazdu karetek pogotowia.
Ktoś chyba na głowę upadł!!!!
W cywilizowanym świecie władze miast robią wszystko aby ograniczyć ruch samochodowy. Tranzyt wyprowadza się poza granice miast, za wjazd do centrów się płaci, parkingi kosztują krocie, zachęca się do korzystania z rowerów etc. Puszczykowski Burmistrz odwrotnie. Planując tunel wręcz krzyczy – odpalajcie samochody, przyjeżdżajcie, przejeżdżajcie jadąc z Poznania do Mosiny, Śremu i z powrotem, rozjeżdżajcie Puszczykowo, a co.
Burmistrzu Balcerek idziemy po Ciebie.Do wyborów już tylko kilka miesięcy.Mocno mi się zdaje,że nie będzie szansy na drugą kadencję. Powiem szczerze – naprawdę nam się nie udałeś.
A tak poza tym, to nie jestem pewien, czy pomysł nie ma drugiego dna.
Najlepiej otoczyc Puszczykowo czestokolem oraz fosą, pobudować drewniane, waskie mosty zwodzone i nikogo przez miasto nie przepuszczac. Będzie ekologicznie i nostalgicznie, zielono i kolorowo. Za mistem pobudować parkingi buforowe by tam wiaruchna zostawiala swoje autka. A co, niech nie smrodzą.
@Fokus
I nie mów, że ktos tu na głowe upad bo albowiem burmistrz sprawe przemyślał, ocenił i docenił, a że wyniki puszczykowskiego protesu nie były zbyt jednoznacze do sprawę wywalił do kosza pokazują, że jest facetem który ma to, co kazdy facet powinien miec. A wy trole juz go obs…ście!
Hanuś – bo albowiem 🙂 – właśnie tak !!! Puszczykowo ma być zielone, ekologiczne i kolorowe. Jeśli brakuje Ci smrodu, smogu wydobywającego się z kominów, wyprowadź się do sąsiedniej Mosiny. Nawet upragniony tunel się tam dla Ciebie znajdzie 🙂
A na tych, co wyrażają tu swoje zdanie, z którym nie wszyscy się zgadzają nie ma się co obrażać i nazywać ich trollami. Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo zająć takie lub inne stanowisko. Dla Burmistrza szacunek jeśli wziął je pod uwagę. Było to jednak możliwe dlatego, że zostało wyartykułowane.
W Puszczykowie smierdzi tak samo jak w Mosinie, Komornikach czy Dopiewie. Skąd takie poczucie, że w Puszczykowo mieszkają sami bogaci, w pięknych willach? Pycha?
Zielone to w Puszczykowie są tylko Ekrany hehe
Burmistrzowi Balcerkowi nie należy wierzyć. Wielokrotnie pokazalł , że jest przyjaźnie nastawiony do inwestorów mając w nosie protesty z setkami podpisów.
I co powiecie – ankieta konsultacyjna wykazała, że mieszkańcy są przeciwni tunelowi. Burmistrz ogłosił, że tunel będzie.
Dwa zdania, dwa kłamstewka, brzydko.
26 marca na komisji burmistrz ogłosił, że tunel będzie.
27 marca na sesji burmistrz z realizacji się wycofał.
Przed ankietą burmistrz powiedział, że realizacja tunelu nastąpi przy wyniku 60% głosów za. Za było 46%, ale 20% nie miało zdania, czyli nie powiedziało NIE. Głosowanie radnych burmistrza na koniec komisji pokazało, że tunel by przewalono. Kto był, ten wie.
Będzie przepraszam?
Jak to przeciwni? Co to za manipulacja. Ankieta wykazała, że większość chce tunelu. @Gość dla Twojej informacji – opcja nie mam zdania, nie jest opcją przeciwko budowie.
Radna Agata Wójcik przed konsultacjami wyraźnie pytała burmistrza przy ilu głosach na tak będzie tunel budowany, dostała odpowiedź – 60% i nie miały być liczone głosy wstrzymujące się – o to także pytano burmistrza.
Inwestycje tego typu są potrzebne – ale nie w Puszczy. To miasto ma swój własny klimat i charakter. Tu się powinno stawiać na przyrodę i turystykę. Oaza spokoju w centrum aglomeracji -To jest prawdziwa siła tego miejsca! Nie wszyscy muszą iść drogą marketów, dwupasmówek i komercji. Za to właśnie kocham Puszczykowo.
Drogi Panie Burmistrzu Balcerek.
Pamieta Pan, co śpiewał Młynarski? Róbmy swoje – nikt Panu nie pomoże w podejmowaniu decyzji, nikt za pana nie weźmie odpowiedzialnosci za podejmowane decyzje, a już bynajmniej ta garstka krzykaczy. Ci BIEDNI ludzie nie rozumieją nawet jak funkcjonuje Samorząd. Są na tyle leniwi, że stronią od przyswojenia sobie tej ważnej dla obywatela wiedzy. To nic nowego, gdyż nie chodzi tutaj o jej przyswojenie, ale o ciagłe kontestowanie, marudzenie , wypłakiwanie i udawanie, że jest się tym człowiekiem, który wie najlepiej i niemal wszystko w dowolnym, omawianym temacie. Niech tych nieudaczników odeśle Pan do Rady, która gromadzi w swoim gronie przedstawicieli także tych marudząco kontestujących. Niech ich zapytają, dlaczego podjęli takie a nie inne decyzje w formie uchwał i zobowiązali burmistrza do ich realizacji. Idą wybory i radni doskonale wiedzą, że muszą odpowiedzieć za niemalże każdą decyzję, którą podjęli podczas licznych głosowań na sesjach rady czy komisjach tematycznych Rady. To nie burmistrz, ale właśnie radni zdecydowali się uruchomić te i inne zadania poprzez głosowania. To oni zdecydowali w ten sposób o wydatkowaniu budżetowych środków. Burmistrz w tym względzie jest całkowicie podległy Radzie i musi wykonać uchwały, do których przez Radę został zobowiązany. Mało, a nawet bardzo mało jest samodzielnych decyzji burmistrza w sprawie dysponowania środkami budżetowymi. Tutaj zgodę uzyskuje on od radnych poprzez ich niezależne decyzje wyrażone przez głosowania.
Panie burmistrzu.
Ci krzykacze jednak tego nie wiedzą, a nawet nie chcą wiedzieć. Ta wiedza im oraz radnym nawet przeszkadza, gdyż wskazuje na właściwe osoby w gminie odpowiedzialne za podejmowane decyzje o wydatkowaniu środków finasowych z budżetu gminy.
Wielka szkoda, że szkoły nie edukują obywateli w zakresie tej podstawowej wiedzy na temat samorządu i sposobu sprawowania władzy przez organ uchwałodawczy i wykonawczy.
Byłaby nadzieja, że na wielu forach nie pojawiałyby się tak liczne, głupie wypowiedzi, a obywatele gminy byliby przygotowani choć w podstawach do tworzenia społeczeństwa obywatelskiego.
Panie Burmistrzu Balcerek.
Rób Pan swoje, a właściwie rób Pan to, do czego zabowiązali Pana Radni zarządzanej przez Pana Gminy.
Powodzenia życzę.
Starego Marude z Puszczykowa zapraszam na sesję, tu radni burmistrza (większość) podnoszą rączki nie mając nigdy żadnych pytań i wątpliwości.
Burmistrz jak nikt dba o interesy starosty – przejęliśmy dbałość o drogi powiatowe, przekształcamy za nasze pieniądze przed szpitalem duży parking na płatny. To mieszkańcy wspierani przez dwie radne od Zielonych zablokowali sprzedaż parku przy szpitalu deweloperowi, by służył rehabilitacji chorych (burmistrz na TAK), mieszkańcy nie dopuścili do budowy dwóch dużych bloków przy szpitalu obok wieżowca pielęgniarek, mieszkańcy wspierają pielęgniarskie rodziny, które szpital chce wywalić z mieszkań, ech długo można by pisać.
To „czołgajcie” radnych, a nie burmistrza. Wybraliście radnych po to, by reprezentowali Wasze interesy. Skoro nie chcecie wyegzekwować Waszych potrzeb od reprezentujących Was radnych, to już Wasza decyzja, ale i jej skutki. Oczywiście, że radni reprezentują całą gminę, ale mieszkańcy maja prawo oczekiwać od nich właściwej reprezentacji.
Powtórzę. To radni decydują o sposobie wydatkowania budżetu gminy poprzez zatwierdzanie uchwał dotyczących także tego zagadnienia. Radni mogą zablokować każdą inwestycję poprzez nieudostępnienie środków finansowych na jej realizację. Pasywni wyborcy dopuszczają do tworzenia się koterii, a dzisiaj płaczą, że radni realizują to, czego oczekuje burmistrz.
Wypełnijcie do końca swój obywatelski obowiązek. On n ie kończy się wrzuceniem karty wyborczej do urny!
To nie jest takie proste jak się panu wydaje.
Przykład poparty tekstem z archiwum Forum autorstwa Radnej Agaty Wójcik http://forumpuszczykowo.pl/nie-rozumiem/ i zdanie:
„Na ostatnim spotkaniu- 15 września (2016), pani Przewodnicząca Rady odczytała wniosek formalny, sygnowany przez wszystkich radnych o rozdzielenie MPZP dla rejonu ulic Moniuszki na części A i B, co pozwoliłoby zablokować zakusy inwestora pragnącego wybudować tam obiekt handlowy o powierzchni 1200m2”
Po licznych protestach, petycjach z tysiącem podpisów, programem telewizyjnym o szkodliwości lokowania tak dużego obiektu przy wąskiej uliczce z domkami jednorodzinnymi, przy korkującym się skrzyżowaniu z powodu szlabanów zdanie „co pozwoliłoby zablokować zakusy inwestora pragnącego wybudować tam obiekt handlowy o powierzchni 1200m2” budziło nadzieję. Nie wpadliśmy na to, a uczestniczyłam w tej SZOPCE, że część „B” nie ma sąsiadów obok, a ci po drugiej stronie ulicy są pozbawieni praw, wykluczeni jako strona. Ależ nasi samorządowcy mają z nas ubaw! Ciemny lud znowuż to kupił!
Od 2009 roku zwracam uwagę na błąd w lokowaniu przy Dworcowej dużych obiektów handlowych właśnie z powodu dużego obciążenia tej ulicy i powstrzymania zakusów, przed przerzuceniem ruchu drogami jednokierunkowymi na wąskie uliczki Solskiego, Wspólna i Kościuszki.
Swoim wywodem potwierdza Pani moja wypowiedź.
Proszę o rozwinięcie zdania.
Puszczykowo na własne życzenie, dzięki niedojrzałości społeczeństwa staje się zaściankiem . To mieszkańcy broniąc partykularnych interesów osób, sprawnie manipulujących mieszkańcami spychają to ładne miasteczko poza margines rozsądnego zarządzania procesami zagospodarowania przestrzeni miejskiej.
Nie burmistrz, ale całkowicie niedojrzała grupa społeczna rozpoczęła proces umierania Zielonego Puszczykowa. Trzeba bardzo nie lubić miejsca w którym się mieszka, by tak temu miejscu szkodzić.
Zasada: dlaczego u mnie, a nie u sąsiada zakupiona z sąsiedniej gminy niszczy resztkę tego, co tak bardzo wyróżniało Puszczykowo spośród miasteczek Wielkopolski. Kiedyś ta miejscowość tworzona była przez ludzi bardzo zacnych, którzy zdecydowali o kształcie i klimacie Puszczykowa. Dziś na te procesy chcą mieć wpływ ludzie, których interesy dalekie są od tych, przyświecających dawnym jego mieszkańcom, tworzącym Puszczykowo jakie znamy.
Stary Maruda z Puszczykowa na sesje i komisje nie chodzi lub jest sympatykiem burmistrza. Teorię pan zna, praktykę w wykonaniu puszczykowskich radnych niestety nie. Większość (wyjątek radna A.Wójcik) nie ma pytań, nie ma wątpliwości, cicho siedzi rączki podnosi. Stąd liczne protesty wielu setek mieszkańców jakich w Mosinie i Luboniu nie ma.
Wiedziały dały, co wybierały. Przecież skład radnych w każdej radzie jest wynikiem wolnych wyborów. Wyborcy wybrali, a teraz być może ci sami wyborcy chcą zmian. Lada moment kolejne wybory, więc jest szansa na zmiany, które oby były tymi właściwymi.
@Gość
Nie muszę się tłumaczyć, ale zaglądam od czasu do czasu zarówno na sesje jak i na komisje. Wnioski pozostawiam sobie tylko, do czego podobnie jak Ty „Gościu” mam prawo.
„Wiedziały dały, co wybierały”? jakie dały panie stary marudo? Czy nie powinno być gały?! jak juz pan nasmarowałten tekst to trzeba go przeczytac.
Nic dodać, nic ująć…
Ech, sama prawda.
Tak trzymać Panie Burmistrzu Balcerek.
Czy zrobi pan tunel na Dworcowej, czy na innej ulicy np 3 Maja, czy tez nie zrobi go pan wcale to nie ma znaczenia dla tychludzi.
Oni zawsze sa na nie.
“Z uwagi na niejednoznaczny wynik badań ankietowych, jak również liczne protesty mieszkańców w najbliższej okolicy planowanego przejazdu, nie widzę możliwości realizacji tej inwestycji” Burmistrz Puszczykowa Andrzej Balcerek – wypowiedź z 27 marca 2018 r.
Rozpoczęła się kampania wyborcza i to była piękna zagrywka. Tym sposobem nie ma ani przejazdu, ani przejścia … ale za to ilu nowych wyborców … brawo
Czyli jednak. Największa inwestycja w historii miasta okazała się największą ściemą.
Puszczykowo na własne życzenie, dzięki niedojrzałości społeczeństwa staje się zaściankiem . To mieszkańcy broniąc partykularnych interesów osób, sprawnie manipulujących mieszkańcami spychają to ładne miasteczko poza margines rozsądnego zarządzania procesami zagospodarowania przestrzeni miejskiej.
Nie burmistrz, ale całkowicie niedojrzała grupa społeczna rozpoczęła proces umierania Zielonego Puszczykowa. Trzeba bardzo nie lubić miejsca w którym się mieszka, by tak temu miejscu szkodzić.
Zasada: dlaczego u mnie, a nie u sąsiada zakupiona z sąsiedniej gminy niszczy resztkę tego, co tak bardzo wyróżniało Puszczykowo spośród miasteczek Wielkopolski. Kiedyś ta miejscowość tworzona była przez ludzi bardzo zacnych, którzy zdecydowali o kształcie i klimacie Puszczykowa. Dziś na te procesy chcą mieć wpływ ludzie, których interesy dalekie są od tych, przyświecających dawnym jego mieszkańcom, tworzącym Puszczykowo jakie znamy.
@Mariola Marecka Chudak
Puszczykowo na własne życzenie, dzięki niedojrzałości społeczeństwa staje się zaściankiem . To mieszkańcy broniąc partykularnych interesów osób, sprawnie manipulujących mieszkańcami spychają to ładne miasteczko poza margines rozsądnego zarządzania procesami zagospodarowania przestrzeni miejskiej.
Nie burmistrz, ale całkowicie niedojrzała grupa społeczna rozpoczęła proces umierania Zielonego Puszczykowa. Trzeba bardzo nie lubić miejsca w którym się mieszka, by tak temu miejscu szkodzić.
Zasada: dlaczego u mnie, a nie u sąsiada zakupiona z sąsiedniej gminy niszczy resztkę tego, co tak bardzo wyróżniało Puszczykowo spośród miasteczek Wielkopolski. Kiedyś ta miejscowość tworzona była przez ludzi bardzo zacnych, którzy zdecydowali o kształcie i klimacie Puszczykowa. Dziś na te procesy chcą mieć wpływ ludzie, których interesy dalekie są od tych, przyświecających dawnym jego mieszkańcom, tworzącym Puszczykowo jakie znamy.
Zgadzam się z panem „ta miejscowość tworzona była przez ludzi bardzo zacnych, którzy zdecydowali o kształcie i klimacie Puszczykowa”. Takie miejsce dla swojej rodziny świadomie wybrałam przeprowadzając się z Poznania wiele lat temu.
Sielanka, spokój, radość z zielonej ciszy z czasów burmistrza Napierały, Małgorzaty Ornoch-Tabędzkiej zmieniły się w życie od protestu do protestu. W naszym mieście powstało pięć stowarzyszeń skupionych na obronie Puszczykowa przed pomysłami burmistrza i jego radnych.
Też wybrałem Puszczykowo jako miasto już urządzone, więc nie narażone na wybryki planistyczne władz. Pozornie. Puszczykowo nie jest w próżni i nawet najbardziej zachowawcza polityka radnych nie uchroni nas przed skutkami suburbanizacji. Pod tym względem zarówno rządy M. Ornoch-Tabędzkiej jak i A. Balcerka okazały się klapą: likwidowanie przejazdu na 3 Maja w przekonaniu, że im mniej dróg, tym mniejszy ruch było dużym błędem. Ta zasada też ma swoje granice.
Do mk – Ornoch-Tabędzka zbagatelizowała likwidację przejazdu z jednego powodu, przejazd na 3 Maja był w kolizji z przepisami zakładającymi minimalną odległość pomiędzy przejazdami (3km), konsultacje dla całego odcinka Poznań/Leszno odbywały się w Mosinie, stąd brak wiedzy i reakcji mieszkańców. Ciała dał Balcerek, nie dość, że za Tabędzkiej był radnym, to idąc do wyborów deklarował przywrócenie przejazdu. Gdyby od samego początku kadencji zagrzał do boju mieszkańców, mielibyśmy możliwość przejazd utrzymać. W drugiej kadencji na początku chęć pomocy zadeklarował poseł Wróblewski, ale sympatyk PO nie skorzysta z pomocy PiSiora. W Pobiedziskach skorzystali z pomocy posła i zatwierdzone plany udało im się zmienić.
Bisnes i takie inwestycje są potrzebne – ale nie w Puszczy!! To miasto ma swój własny klimat i charakter. Tu się powinno stawiać na przyrodę i turystykę. Oaza spokoju w centrum aglomeracji -to jest prawdziwa siła tego miejsca!! Nie wszyscy muszą iść drogą marketów, dwupasmówek i komercji. Za to właśnie Kocham Puszczykowo.