„Nie ma trupów nie ma sprawy” – uważajmy na torach!
Niestety piątkowy tragiczny wypadek na torach uzmysławia nam niebezpieczeństwo jakie niesie ze sobą 300 ton poruszającej się stali. Dzisiaj w Pecnej mogliśmy spotkać ekipę TVN-u, która przygotowuje materiał w związku z wczorajszą sytuacją awarii szlabanów na przejeździe kolejowym. O zdarzeniu informowaliśmy wczoraj na naszym facebookowym profilu. Na filmie widać, że rogatki na przejeździe są podniesione gdy w tym samym czasie przejeżdża pociąg pośpieszny…
Niestety, nie była to jedyna tego typu, ekstremalnie niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym w naszym regionie.
Pecna: „Nie ma trupów nie ma sprawy”
Problem wadliwych rogatek we wsi Pecna był zgłaszany już wcześniej przez mieszkańców. Oto fragment ostatniego posta w tej sprawie na profilu Pecna:
„Żeby wszyscy mieli pewność: przejazd na ul. Głównej jest wykonany niezgodnie z przepisami. Takie są wynik audytu przejazdu. We wcześniejszych postach znajdziecie wszystkie kolejne etapy przepychanek z PKP. Całą korespondencje i informacje na ten temat przekazałem Panu Mielochowi który „obiecał” zająć się tą sprawą już zeszłej jesieni. Tak oto traktowana jest wioska na końcu świata, Pecna. Nie ma trupów nie ma sprawy.”
Jak informuje radny Dominik Michalak mieszkańcy chcą aby PKP PLK zamontowało w tym miejscu przezroczyste ekrany. PKP zaproponowało lustra – Starostwo się nie zgodziło…
Problem wadliwych przejazdów w naszym regionie
Według informacji nadsyłanych od mieszkańców problemy z rogatkami występują też w Puszczykowie na ul. Dworcowej.
Niejednokrotnie były też zgłaszane wcześniej takie sytuacje w Krośnie na ul. Leśnej.
Podobna sytuacja miała też miejsce w ubiegłym roku w Mosinie, na przejeździe przy ul. Farbiarskiej. Mieszkańcowi Mosiny udało się nawet zrobić zdjęcie z tego zdarzenia:
O podobnej sytuacji informował też 4 lata temu dziennikarz i radny Łukasz Kasprowicz m.in na swoim profilu na facebooku:
Uwaga! Rogatki na przejeździe kolejowym w ulicy Farbiarskiej/Targowej są nieczynne. Radzę zachować ostrożność. O sytuacji poinformowała mnie jedna z mieszkanek ulicy Morelowej pisząc tak:
„Dzień dobry, w sumie nie wiem kogo zapytać, bo jakby Mosińskich radnych nie znam gdyż chyba nieco zbyt mało się udzielają. Mieszkam na Morelowej. Wczoraj około 21 jechaliśmy z mężem do lekarza i nieco nas zmroziło, otóż przed rogatkami na Targowej/Farbiarskiej jest ustawiony znak „stop- rogatka popsuta” ja wiem, że jazda na pamięć to nie jest dobry pomysł, ale mimo wszystko dobrze by było dodać tam migające żółte światło.”
Zepsute rogatki w Iłówcu
O włos od tragedii na przejeździe kolejowym było także wczoraj (19 marca 2018r.) w Iłówcu. Jak donosi codziennypoznan.pl parę minut po godzinie 8:00 nie zamknęły się tam rogatki. Tylko dzięki trzeźwości umysłu kierowców nie doszło do tragedii.
Zachowajmy ostrożność.
Tagi: Pecna, PKP, Łukasz Kasprowicz
Wasze komentarze (27)
I co im zrobicie? W tym bajzlu zwanym PKP już oni sami nie wiedza,kto i za co odpowiada.
Wiec zawsze zatrzymuje się przed otwartym przejazdem.
Oczywiście, że nic nie zrobimy. Przecież to Państwo w Państwie. Szkoda, że żyjąc w czasach takiego rozwoju technologii i systemów komputerowych nie udało się w tym kraju jeszcze stworzyć działającego i niezawodnego systemu zamykania rogatek. No cóż trzeba uważać bo co my żuczki możemy.
PKP niech doprowadzi ta inwestycje do końca bo ludzi z tych firm wykonawczych coraz mniej (nawet juz ich nie widać) a, końca prac nie widać
mieszkańcy Pecnej niech się cieszą, że tunelu nie robią:)
To jakiś koszmar. Jak można dopuścić do takich sytuacji, a co gorsza jak już się pojawią to nie reagować. Tutaj widać że przeciętny „Kowalski” się nie liczy. Może ktoś sobie o tym przypomni przy następnych wyborach i „znowu obieca pomoc”- po prostu żenujące
To co wyprawiają koleje w naszym regionie to jakiś koszmar. Uważam że władze miasta powinny sprawę nie działających rogatek zgłosić do prokuratury. To samo tyczy się stanu technicznego tunelu w Mosinie – jak to możliwe, że ta inwestycja dostała odbiory? Reakcja na tego typu sprawy to jedno z głównych zadań władz miasta.
Niedziałających!
Według Słownika ortograficznego PWN 9 grudnia 1997 roku zmienił się sposób zapisu przeczenia nie z imiesłowami przymiotnikowymi. Od tego momentu obowiązuje zasada łącznej pisowni przeczenia nie z imiesłowami przymiotnikowymi, niezależnie od tego, czy użyte są w znaczeniu przymiotnikowym, np. nieoceniony ‘bezcenny’, czy czasownikowym, np. nieoceniony ‘taki, którego nie oceniono’. W świetle tej zasady wyraz nie/działający w podanym sformułowaniu należy zatem zapisywać łącznie.
I tak jest właśnie gdy politykami zostają nauczyciele.
Każdy powinien robić to, co do niego należy. Nie chcę rozwijać tego tematu, bo to już nie ma sensu.
Warto jednak poczytać co na temat PKP ma do powiedzenia NIK.
Wiem, ze wymaga to pewnego wysiłku – takze intelektualnega, ale lepiej późno, niż wcale.
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/nik-publikuje-raport-dotyczacy-bezpieczenstwa-na-kolei-85965.html
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/nik-krytycznie-o-bezpieczenstwie-przejazdow-kolejowych–80347.html
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-bezpieczenstwie-przewozow-kolejowych.html
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-bezpieczenstwie-na-przejsciach-i-przejazdach-kolejowo-drogowych.html
Uff.
NIK stwierdza ,ze jest zle i we wnioskach wnosi do Ministerstwa o przeprowadzenie analizy.. ,a do pozostałych o wykonanie pomiarów ruchu i sprawdzenie widoczności przejazdów. Bareja !
Ludzie,liczcie głównie na siebie.
Właśnie, to po co tracić czas i pieniądze na takie kontrole. Analiza kontroli, kontrola analizy kontroli… i przez taką właśnie biurokrację tracimy wszyscy. A to wszystko za nasze pieniądze.
Zgadzam się @Rudy. A typowa reakcja naszych władz na problem jest jak komentarz MJ.
Gdyby każdy robił to, co do niego należy, wtedy nie byłoby takich zdań mieszających zadania niezależnych podmiotów (np. PKP, Kowalski czy Nowak) z działaniem innych podmiotów, których praca jest zakłócana przez niesolidność tych pierwszych.
Żenujący jest poziom prowadznych tutaj dyskusji, a szczególnie próby przenoszenia na samorząd odpowiedzialności za niepowdzenia PKP.
@Kacha nie chcę wypowiadać się w imieniu wszystkich mieszkańców ale wydaje mi się, że tzw. „większość” zdaje sobie sprawę, że głównym winowajcą absurdalnych sytuacji w Mosinie są koleje. To czego natomiast brakuje od strony samorządowców to zdecydowanych nacisków i konkretnych działań, których zdecydowanie brakuje. Być może dlatego PKP robi właśnie tutaj co zechce.
I tutaj masz absolutną rację!
@orient
I ty oczywiście wiesz doskonale, że UM w mosinie takich nacisków i działań nie wykonuje. Wiesz, bo każdego dnia jesteś w urzędzie i sprawdzasz to, co powinno być powinnością urzędnika. A może jesteś z grupy polityków wymienionej przez @Zeb?
Zamiast tracić czas na takie stwierdzenia jak powyżej, zadaj odpowiednie pytania burmistrzowi. Ja już niejednokrotnie zadawałam takie pytania urzędnikom w tym burmistrzowi. Są także od tego, by odpowiadać na takie pytania.
Są także od tego,żeby informować publicznie i bez pytania o sprawach,które są uciążliwe dla mieszkańców.
Nic łatwiejszego wyborco. Daj sie wybrać na radnego, albo nawet burmistrza i zrobisz to o co wnioskujesz. Wreszcie będziemy informowani publicznie i bez pytania o sprawach, które są dla nas uciążliwe.
Mam nadzieję, ze znajdziesz czas na inne,równie ważne zadania jakie życie postawi przed Tobą.
Powodzenia i do roboty!
Niepotrzebnie się denerwujesz. Zamiast pytac i odpowiadać w ramach dostępu do informacji publicznej tylko podpowiadam,ze lepiej wyjaśnić to w wywiadzie lub na konferencji prasowej.
Nie denerwuje się.
Nie miałem na myśli zasięgania informacji w trybie dostępu do informacji publicznej. Wystarczą telefony do urzędu, także do burmistrza. Ma to o tyle znaczenie, że może być elementem zarówno kontroli jak i stymulacji urzędników, którzy niekoniecznie muszą wiedzieć o wszystkich wydarzeniach mających miejsce w obsługiwanej przez nich gminie.
Chcesz udzielać wywiadu w temacie, ktrego nie znasz? Zakładasz, że radni czy urzędnicy nie wykluczając burmistrza muszą znać się na wszystkich sprawach dotyczących obywatela. Jest wiele obszarów naszego życia w których urząd nie posiada kompetencji. To o czym piszesz jest raczej zadaniem dla lokalnej prasy lub telewizji. To te służby jako pierwsze powinny sygnalizować o takich sprawach.Powinny także zwracać się z trudnymi pytaniami do tych podmiotów, które są odpowiedzialne za sprawy „uciążliwe dla mieszkańców”. Redaktorzy zarówno gazet jak i radia czy telewizji doskonale radzą sobie w takich sytuacjach.
wiara wali drogami bo pkp to syf i ma nas w dupalu, stanie w korkach lepsze niz to g…o!
Bombardier – wg informacji mojego szwagra, który pracuje na kolei ta firma produkuje wadliwe system y, które czasami „nie wykrywają” jadącego pociągu. Dlatego ku potomnym – ostrzegam, uważajcie na przejazdach z bombardierami.
A druga sprawa to te ekrany… to jest jakieś nieporozumienie. Jak można w świetle prawa tak ograniczyć widoczność nadjeżdżającego pociągu? Kto wydał zgodę na montaż nieprzeźroczystych ekranów dźwiękochłonnych w rejonie przejazdów kolejowych? Skrajna głupota, nieodpowiedzialność, która powinna trafić do prokuratury. Wyobraźcie sobie awarię rogatek na ul. Leśnej w Krośnie. Tam nawet podjechać autem nie da się tak, żeby nie wjechać przodem na tory, żeby spojrzeć, czy nic nie jedzie. Jakaś paranoja! Tym powinni się zająć odpowiednie służby za świadome spowodowanie zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym.
Ciekawe info. Szkoda, że jeśli faktycznie mają tam taką świadomość to te nieprzezroczyste ekrany są głupotą straszną. Tragiczny wypadek w takich miejscach to nie czy tylko kiedy.
Nie ma systemów niewadliwych. Tak mówi mój szwagier, który jest automatykiem i wie, co mówi. Co do zagrożeń na ul. Leśnej – wystarczy, że zgłosisz to do prokuratury. Masz takie prawo…
Mała, ale krzykliwa grupa mieszkańców chce zablokować wszelkie próby budowy tunelu w miejscu zlikwidowanego przejazdu na 3 Maja w Puszczykowie. Zachęcamy do złożenia petycji popierającej budowę tunelu o znaczeniu lokalnym. Inaczej udusimy się w korkach. Petycję można pobrać ze strony tunel-tak.info
Brak tego przejazdu w Puszczy wg mnie nie jest jakimś wielkim utrudnieniem, mówiąc o korkach to też trochę zbyt mocno powiedziane. A co się za to działo w Mosinie przez te lata z ich tunelem? Niekończąca się opowieść. Podobno do tej pory jest jeszcze nieskończony bo została jeszcze kanalizacja burzowa. Ta ich Śremska zamknięta do tej pory – budowa tunelu u nas też będzie związana z zamykaniem okolicznych dróg. Nie idźmy tą drogą!
@Puszczykowianin znad Warty
Z całym szacunkiem, ale nawet nie wesz, jakie głupoty wypisujesz. Kanalizacja burzowa już wykonana. Kłopot z nią to odrębna historia. zi nie o Śremską chodzi, ale zakończenie odtworzenia fragmentu Śremskiej na skrzyżowaniu z Leszczyńską.
Świadomie lub przez własną głupotę chcesz wprowadzić w błąd mieszkańców Puszczykowa.
Że w mosinie nie brakuje podobnych ludzi to nie dziwi, ale w Puszczykowie?