8 centymetrów robi różnicę. Absurdów drogowych ciąg dalszy [zapowiedź]
Od niemal początku czerwca trwają prace w obrębie ulicy Leszczyńskiej w Mosinie. To jedna z głównych ulic w gminie, tym samym każdego dnia remontowi przyglądają się setki kierowców, pieszych i rowerzystów. I nie pozostawiają na wykonywanych pracach suchej nitki.
– Remont ścieżki rowerowej, ulica Leszczyńska. Inwestycja polegająca na poszerzeniu ciągu pieszo-rowerowego do szerokości 2,5 metra. Dołożono brakujące 8 cm – informuje na Facebook’u radny Maciej Patela. Faktycznie, do istniejącej drogi, od strony parku Strzelnica, dołożono jedną kostkę oraz krawężnik. Związane jest to z uzyskaniem szerokości zgodnej z ustawą. Być może sprawa nie budziłaby aż takich kontrowersji gdyby nie fakt, że stan nawierzchni całej drogi rowerowej jest kiepski: nie trudno trafić na ubytki w asfalcie oraz liczne wybrzuszenia od korzeni drzew i krzewów.
Drugi etap prac, od parku Strzelnica w stronę Krosna, wydaje się już dużo bardziej zasadny: w okolicach ulicy Strzałowej wymieniono nawierzchnię, wykonano nowe podjazdy do nieruchomości oraz sklepów. Realizacja tego odcinka jest jednak przeprowadzana jednocześnie z dwóch stron ulicy. – Ścieżka rowerowa rozkopana od ulicy Jarzynowej do Strzałowej, zastawiony i zerwany chodnik na tej samej wysokości po drugiej stronie ulicy, na wysokości ulicy Długiej, w kierunku Krosna. Którędy mają iść piesi, po ruchliwej Leszczyńskiej, między samochodami? – pyta pan Wojciech na lokalnej grupie.
Całkowity koszt inwestycji w obecnym roku wyniesie 191 513,00 zł brutto. Czy chwilowe niedogodności dla ruchu pieszych i rowerzystów zostaną nagrodzone bardziej komfortowymi warunkami do przemieszczania się? Szerzej o niecodziennym remoncie ulicy Leszczyńskiej przeczytacie w lipcowym, papierowym wydaniu Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.
Tagi: drogi rowerowe, gmina Mosina, inwestycje, Maciej Patela, zapowiedź
Wasze komentarze (22)
Jak mówi klasyk: bezpieczeństwo jest najważniejsze !
A’propos przepisów. Może warto je uważnie przeczytać, bo tam rowery jeżdżą w dwóch kierunkach a pomiędzy nimi piesi?
Janku racja. Dwukierunkowa droga rowerowa, a pomiędzy nimi piesi. Tego komentować nie trzeba. Tego trzeba doświadczać. Burmistrz na rower. Radni też na rower. To się kupy nie trzyma. Jednym słowem chaos, czyli wszystko po staremu. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mosina to stan umysłu.
No co z tą wysepką u zbiegu Lema i Śremskiej o której
mówił wczoraj radny?Gdyby to się potwierdziło, to suweren zza Odry się wkurzy i wyśle panzer.
Ryczeć się chce jak się patrzy na inwestycje gminne. Jaką politechnikę kończyła kierownik tego referatu?
Politechnikę pomocy rodzinnej
Kończył Polonistykę na Politechnice Radomskiej.
To pewnie owoc zamówienia w firmie doradczej tej strategii rozwoju ścieżek rowerowych. Słyszałem jak burmistrz kiedyś o tym na sesji mówił. Jaki doradca takie know-how. Dobrze, że tektury nie używali do budowy. Ta ścieżka ładnie pasuje, do basenu, który stoi obok. I do parku za milion złotych.
Spieprzyli most w Krosinku dobudowujac oddzielny pas pieszo-rowerowy a nie poszerzajac przy tym jednoczesnie drogi by samochody mogly poruszac sie swobodnie w obu kierunkach.Widze ze nadal bedą pieprzyc to,sie jeszcze da.Zgadzam z przedmowca gdzie ten czlowiek ,ktory jest odpowiedzialny za takie przebudowy w Mosinie ,pobieral nauki ,chyba nie w Poznaskiej Uczelni.Jest mi wstyd ze mamy takich uczonych,ktorzy siedza za biurkiem i sie wymadrzaja,a nie rusza 4 liter ,by sie uda na miejsce celem wizji lokalnej.To jest tak jak sie przyjmuje na odpowiedzialne stanowiska osoby bez kompetencji.Mam rowniez zal do Mosinskich radnych o tez nie dociekaja,by starac sie ukrocic tego typu durne praktyki.Reasumujac:Panstwowe pieniazki wydaje sie lekka reką.
Tymczasem prezes z radą nadzorczą pływalni co miesiąc pobierają pensję. To jest największy absurd. Nie zdziwię się jak zaraz dostaną podwyżkę, bo inflacja Panie. Ci to się narobią dopiero.
Należy przypomnieć z imienia i nazwiska dzielną ekipę mosińskiej spółki basenowej „Park Strzelnica”: prezes Włodzimierz Koralewski, rada nadzorcza Paulina Kubacka, Rafał Ratajczak i Adam Wdowicki.
to sa złodzieje dopiero
W cywilizowanych krajach buduje się drogi dla rowerów oddzielnie od ciągów pieszych. Czasem jest wąsko i się nie da. Jeśli mamy z jednej strony nowy chodnik z kostki to dlaczego pozwalamy pieszym chodzić po drodze dla rowerów? To niebezpieczne. Generuje konflikty. Po jasna cholerę dołożono jedną kostkę i krawężnik? Stary asfalt został. A jak już znajdziecie pieniądza na nowy asfalt to wylejecie go na kostkę? Czy obok kostki, bo nowej kostki nie można zalać? Intryguje mnie to.
Proponuję zapoznać się z drogami rowerowymi w powiecie Chjnickim
Przytoczony tu powiat Chojnicki jest godny polecenia. Jednak ja mam inny pomysł. Mam wyrysowana trasę w Brandenburgi na 4/5 dni jazdy. Ok 250/280 km w sumie.
Proponuje aby osobom jakie decydują o infrastrukturze rowerowej w Mosinie wyjazd służbowy i jej przejechanie. Tak dobrze czytacie. Niech urząd zrobi delegacje tak aby zobaczyli oni jak to wyglada tam.
Potem po powrocie wezmę ich na 3 trasy u Nas. Przejazd do Kórnika, do Poznania i Puszczykowa. Dopiero wtedy do nich trafi jak to się robi prawidłowo i w jakiej d obecnie jesteśmy.
Niby normalne ,a u nas śmieszne.
Ale przelać z budżetu gminy miliony na basen-widmo lub nawodnić las w Pecnej to real.
@rowerzysta – świetny pomysł, ale niech jadą za własne pieniądze do Niemiec, a nie za służbowe, czyli urzędowe. Ja podobnie jak Ty też jeżdżę za granicą (akurat nie Niemcy) i uważam, że tą wiedzę urzędnicy, radni i burmistrz sami powinni zdobyć. To nie jest trudne wystarczy chcieć. Pozdrowienia rowerowe dla Ciebie 🙂
Wystarczy wysłać służbowo burmistrza Łukowiaka z pracownikami referatu Planowania Przestrzennego i Budownictwa na wycieczkę rowerową drogami rowerowymi Powiatu Kościańskiego.
Do @tezrowerzysta , jestem w stanie odżałować te pieniądze z budżetu jeżeli przełoży się to na sensowne rozwiązania. Zainwestować z 10 tys i może nie będzie 200 tys wydatku na krawężnik i bezsensownych opracowań firm trzecich za kolejne dziesiątki tysięcy.
Czy Geniusz Karpat, który wymyślił to „wspaniałe” poszerzenie ścieżki rowerowej, zażywa bieluń dziędzierzawę?
To, co się na Lema, w Nowinkach i na Leszczyńskiej dzieje, to absurd jest. Niszczą pasy zieleni, wszystko krzywe, w Nowinkach układają nie wiadomo po co kolejny raz kostkę. Za chwilę pewno ruszy Akacjowa, bo prezesowa zuk musi przecież mieć ładnie.
Jeśli te wszystkie roboty robi Korbud, to chyba dlatego, że ma prywatne powiązania z Mielochem.
Jakiekolwiek działania urzędu w tej gminie to dramat, tam nic nie działa, jak należy. I moim zdaniem winę ponosi za to Mieloch z Łukowiakiem pod rękę, bo ten trzeci to chyba nie ma nic do powiedzenia.
jaki pajac to wymyślił ??