Nowoczesne śmieciarki na CNG w Mosinie – pierwszy pojazd wyjechał do pracy
Dziś (03.02) na ulice gminy Mosina wyjechała pierwsza z trzech nowoczesnych śmieciarek napędzanych sprężonym gazem ziemnym (CNG) o wartości blisko 5 milionów złotych. To część inwestycji, która ma na celu modernizację floty komunalnej oraz poprawę efektywności gospodarki odpadami.
Gmina Mosina zakupiła trzy trzyosiowe śmieciarki w różnych konfiguracjach: pojazd z zabudową jednokomorową, dwukomorową oraz jednokomorową z HDS, czyli dźwigiem do opróżniania tzw. dzwonów. Nowoczesne pojazdy zastąpią stare, wyeksploatowane śmieciarki, które przez lata służyły w systemie odbioru odpadów.
– To dla nas ważna chwila, ponieważ po raz pierwszy w historii spółek ZUK Mosina i PUK Mosina mamy do dyspozycji fabrycznie nowe śmieciarki, dodatkowo ekologiczne, napędzane paliwem niskoemisyjnym – poinformowali przedstawiciele mosińskiej spółki komunalnej PUK.
Nowe śmieciarki zostały wyposażone w szereg udogodnień zwiększających komfort i bezpieczeństwo pracy załóg. System monitoringu wizyjnego oraz GPS pozwoli na lepsze zarządzanie trasami i optymalizację odbioru odpadów, co może przełożyć się na większą efektywność.
Zakup nowej floty został niemal w całości sfinansowany ze środków rządowych. Gmina Mosina otrzymała 4 833 654 zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Polski Ład, co stanowiło 98% całkowitych kosztów inwestycji. Łączny koszt zakupu trzech pojazdów wyniósł 4 932 300 zł.
Nowe pojazdy wpisują się w politykę modernizacji transportu komunalnego i ochrony środowiska, ponieważ napęd CNG charakteryzuje się niższą emisją spalin w porównaniu do tradycyjnych silników diesla. W kolejnych dniach do eksploatacji włączone zostaną pozostałe dwa pojazdy.
Choć nowe śmieciarki na sprężony gaz ziemny to krok w stronę ekologii oraz poprawy jakości powietrza w regionie, mieszkańcy zwracają uwagę na praktyczny aspekt ich użytkowania – brak stacji ładowania CNG w Mosinie. Stacje tankowania CNG w Polsce zlokalizowane są przede wszystkim w dużych miastach oraz wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych. Najbliższa znajduje się w Komornikach, około 18 km od bazy pojazdów przy ulicy Sowinieckiej 6G. Oznacza to, że każdorazowe tankowanie może wymagać nawet godziny lub więcej pracy trzech osób. Wśród mieszkańców pojawiają się pytania o sensowność tej inwestycji w kontekście braku lokalnej infrastruktury do obsługi pojazdów na sprężony gaz ziemny. Pojawiają się też obawy, że śmieciarki podzielą los niewiele używanych autobusów, które większość czasu stoją na placu.
Śmieciarka Scania zasilana paliwem SNG PUK; fot. Dawid Ignasiak, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych sp. z o.o. w Mosinie
Śmieciarka Scania PUK; fot. Dawid Ignasiak, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych sp. z o.o. w Mosinie
Śmieciarka PUK; fot. Dawid Ignasiak, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych sp. z o.o. w Mosinie
Tagi: inwestycje, odpady, odpady komunalne, PUK, ZUK, ZUK Mosina
Wasze komentarze (20)
Czyli będzie tak jak w przypadku niedawno zakupionych autobusów, które zamiast regularnie kursować będą rdzewieć na placu nieużywane.
Ciekawe czy Frydrych też maczał swoje paluchy przy tych śmieciarkach.
Brak stacji CNG to jedno. Przyszłość tej technologi jest pod znakiem zapytania w ogóle. Embargo na rosyjski surowiec, polityka UE dla, której gaz też jest brudny i ogólnie mała popularność CNG w Polsce może spowodować, że ta texhnologia za kilka lat umrze śmiercią naturalną.
Lekkim nieporozumieniem jest natomiast pisanie, że dzięki trzem śmieciarkom na cng będziemy mieć czystsze powietrze. Mosina stoi codziennie w korku aut osobowych. Dziś rano stała w korku bo bombelki trzeba było do szkoły zawieść po feriach pod same drzwi szkoły. Tyle jest warte to pieprzenia całe o ekologii.
Tak trudno zrozumieć że by ten zakup mógł się wpisać w wymagania konkursu z którego został sfinansowany w(98%) musiały to być pojazdy niskoemisyjne a śmieciarek na prąd nie ma …
Jak by gmina wymarzyła by sobie diesle to by musiała za nie zapłacić nie 2% a 100% więc z perspektywy gminy to nawet jak tankowanie raz w tygodniu będzie kosztować kilkaset złotych więcej, lub nawet może powstanie w gminie własna stacja za kilkadziesiąt tyś zł to będą to nowe auta i kilka milionów w kasie gminy…
Kto tak szybko znalazł najbliższą stację CNG, powinien też potrafić znaleźć miejsce gdzie te śmieciarki będą rozładowywane… a wtedy już robi się to wszystko trochę bardziej „po drodze”…
Jak się kierunek rozładowywania śmieci zmieni to jednak po gaz trzeba będzie specjalnie się wybrać. I może być nie po drodze. I cała oszczędność, jak to Siara mawiał, pójdzie w piz….
A gdzie dywersyfikacja kosztów panie Burmistrzu w gospodarce śmieciowej? Zamiast kapitalizacji i budowy PSZOkU w niemal centrum Mosiny a co za tym idzie ogromne problemy sanitarne związane z odorem i gryzoniami w mieście.
Jak to jest że puk odbiera odpady prawie 2x taniej w Puszczykowie niż w Mosinie a ma dalej na wysyp? Dotujemy Puszczykowo?
CNG, czyli fraszka o Czystej Nonsensownej Gminie
Mosina śmieciarkę nową ma,
Na gaz śmiga – wielka gra!
Lecz choć postęp, choć nowina,
Gdzie zatankować? – zrzedła minka.
Nowa bryka, lśni okazale,
Gazem dmucha w świat wspaniale.
Zamiast śmieci dzielnie zbierać,
Trzeba po gaz z…..dzielać.
Władza chwali, sukces wieszczy,
Kasa leci, bieda trzeszczy.
Bo nim śmieciarka śmieci ruszy,
Budżet dziurę ma po same uszy!
Odpowiedź jest prosta. Puszczykowa jest w grupie (Związek Międzygminny), Mosina działa pojedynczo. Związek ma swoje miejsce (RiPOK), do którego zwozi odpady 17km od centrum Mosiny w Piotrowie Pierwszym. Mosina wozi odpady 70km do Jarocina.
Wróćcie do Związku, duży lepiej negocjuje ceny, plus bliskość RiPOKU.
Po przeszło miesięcznej obserwacji odbioru odpadów w Puszczykowie mogę podpowiedzieć jak zrobić dodatkowe oszczędności. Wszystko na to wskazuje, że samochody odbierające odpady dublują swoje trasy. Panowie opróżniony pojemnik zostawiają ZAWSZE otwarty, by ekipa z drugiego samochodu niepotrzebnie przed posesją nie zatrzymowała się. Poprzednie firmy przejeżdżały daną ulicą jeden raz, czyli patrząc na to co się dzieje teraz oszczędzały pieniądze na paliwo oraz czas pracowników.
Podałeś bardzo ważny powód, ale jest jeszcze jeden o którym wszyscy zapominają w dyskusji. Mianowicie Puszczykowo jest zwarte, a gmina Mosina nie. W związku z tym nawet będąc w tym samym związku ceny za zbieranie śmieci w Gminie Mosina będą zawsze wyższe niż w Puszczykowie.
Wkrótce znów będą podwyżki, zamiast zakupić maszyny do rozdrabniania plastikowych butelek następna historia nieprzystosowana do użytku.
Powiem tak. Te śmieciarki mamy dzięki mnie 🙂 i pewnemu działaczowi. Pierwsze, nieudane przetargi na sprzęt był bez sensu. Wymagania z kosmosu. Ktoś, kto je organizował , nie miał ogóle pojęcia o zamówieniach na wozy specjalne. Myślę- gmina chce wydać miliony na śmieciarki i nikt nie przystępuje do przetargu, stało się dla mnie dziwne. Dzwonię do firmy produkującej śmieciarki, gadam z managerem od sprzedaży i on mnie uświadomił, dlaczego firmy nie przystępują do przetargu. Co może być tego powodem? No i mnie uświadomił i przekazał „tajemną wiedzę”. Słowo klucz DIALOG TECHNICZNY. Poprosiłem naszego działacza społecznego od wozów specjalnych o wiedzę. Zebrane informacje i wiedzę przekazałem decydentom. I są. CNG? Moim zdaniem, to bardzo dobry pomysł. Co by nie mówić gaz, to gaz, nie ropsko i paliwo. Miałem wszystkie auta na LPG poza jednym, tym, którym jeździ żona. Dla mnie ekologia i ekonomia są ważne. CNG spoko.
Męczący samochwała wpadł w uwielbienie przed południem.
Powinien przedstawić zaświadczenie z urzędową pieczątką potwierdzającą, że to jego sprawka. Lub pisemne potwierdzenie od wzmiankowanych osób czyli decydenta, działacza, managera bo inaczej to tylko dziennikarskie wybujałe przechwałki.
Poza tym burmistrz nie okazał entuzjazmu co do zakupu śmieciarek cng, można zobaczyć na video z sesji.
Warto też, żeby radni zapoznali się dlaczego jest puk i zuk, bo chyba niektórzy nie mają zielonego pojęcia o zamówieniach in-house. A w końcu decydują o tych firmach w znacznym stopniu.
Nie w uwielbienie, tak po prostu było. Najbliższa stacja CNG JEST W kOMORNIKACH. Program zakładał śmieciarki CNG, to innych nie można było zamówić. A skoro burmistrz rzekomo był niechętny na wozy CNG, to po co je zamawiał?
Dofinansowanie było na śmieciarki to je przyjął wraz z obostrzeniami, jakich zobowiązał się przestrzegać.
Warto być mniej wyrywnym i bez zapoznania się z sednem sprawy nie siadać do klawiatury. Stare nawyki nierdzewiejącą, byle co i byle jak aby tylko napisać i się pokazać. „Niespotykanie spokojny człowiek” komedia polecam obejrzeć.
Bajki radnego z Dymaczewa. Lata zmarnowane w radzie, a teraz przypisywanie sobie sukcesów.
Śmieciarka jak śmieciarka. Dobrze, że jest to prawda.
Ale radnemu chciałbym uświadomić że LPG to nie to samo co cng. A każdy gaz jest paliwem to tak wbrew temu co pan pisze powyżej. Warto przeczytać co sie napisało zanim się kliknęło wyślij.
Najbardziej ekologiczne są pojazdy napędzane JPII.
Panie Łukaszu, swego czasu Burmistrz obiecał Panu na facebooku, opublikowanie wszystkich wniosków zgłoszonych przez sołectwa i osiedla do budżetu ma 2025 rok. Czy jest Pan może w posiadaniu takiego wykazu ?