Strona główna / Aktualności / Woda to życie

Woda to życie

Upały, z jakimi ostatnio mamy do czynienia, możliwe są do zniesienia dzięki wodzie. Napełniamy nią baseny, zażywamy orzeźwiających kąpieli w pobliskich jeziorach i oczywiście dużo jej pijemy. Nie tylko człowiek potrzebuje wody, aby przetrwać tak upalne dni. Pamiętać musimy również o zwierzętach i roślinach, które musimy poić i podlewać. Gdy słońce przygrzewa zaczynamy doceniać to jakim cennym surowcem jest woda szczególnie wtedy, gdy zaczyna jej brakować.

Zachęcamy do przeczytania nowego numeru Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej, w której między innymi artykuł „Debatując o wodzie”.

Widok ujścia Kanału Mosińskiego do Warty
Widok ujścia Kanału Mosińskiego do Warty

Przywołany w artykule profesor Adam Wodziczko, założyciel Wielkopolskiego Parku Narodowego, tak w swojej książce „Na Straży Przyrody” pisał o wodzie:

Warto zapoznać się z myślą tego wybitnego uczonego, tak silnie związanego z naszym regionem, któremu badaniu i ochronie poświęcił znaczną część swojego życia.

Aktywny wypoczynek nad Wartą sposobem na upały
Aktywny wypoczynek nad Wartą sposobem na upały

Autor Tomasz Kaczmarek

Dziennikarz, radiowiec, organizator spływów kajakowych.

Sprawdź również

Lokalizacja Leśnej Bazy przy ulicy Rzeczypospolitej Mosińskiej; źródło geoportal.gov.pl (2)

Teren WPN w rękach stowarzyszenia. Przetarg, dzierżawa i pytania o przyszłość Leśnej Bazy

W otulinie Wielkopolskiego Parku Narodowego, przy ul. Rzeczypospolitej Mosińskiej w Mosinie, od kilku miesięcy trwa …

okolice skrzyżowania ulic Parkowej i Wydmowej – to właśnie w tym rejonie mieszkańcy kilkukrotnie znajdowali niebezpieczne przynęty z metalowymi haczykami

Niebezpieczne „przysmaki” w Puszczykowie. Ktoś rozrzuca mięso z haczykami!

Na jednej z grup dyskusyjnych pojawił się alarmujący wpis dotyczący porzuconych kawałków mięsa z wbitymi …

5 komentarzy

  1. Po raz kolejny Burmistrz w Mosinie to lejwoda, już w październiku 2018 miały nastąpić pierwsze prace ziemne i były. Pokazały się 2 koparki wykopały korzenie po wyciętych drzewach i na tym skończyła się inwencja twórcza Burmistrza. Kolejny raz wyborcy łykneli haczyk wyborczy. Ciekawe kiedy wreszcie nauka nie pójdzie w las i z wszystkich bredni przedwyborczych ludzie zaczną wyciągać wnioski?. A może wreszcie mieszkańcy Mosiny zaczeli rozliczać swoich włodarzy z obietnic i ich pracy w Urzędzie.

    • Bo wielką szkodą jest że nie można oceniać wybranych i rozliczać z ich obietnic. Powinno to być zrobione prościej niż przez głosowanie bezpośrednie czy referenda na obecnych zasadach. A obecnie wygląda to tak, że wygrywa ten co naobiecuje najwięcej (lub najbardziej nastraszy przeciwnikiem) i ma na X-lat zapewnioną posadkę na której jest nietykalny dla swoich wyborców. Ocena raz na X-lat przy wyborach to stanowczo za mało żeby chciało im się starać.

  2. Nie wiem co powyższe wypowiedzi mają do tego tematu. Poniżej na stronie gazety chyba już toczy się dyskusja na ten temat wyborczy. Tutaj problemem jest woda, a raczej jej brak. Przytoczono mądre słowa jednego z większych postaci w naszym regionie, czyli Adama Wodziczki. Warto by było podjąć dyskusję właśnie na ten temat ponieważ to jest nasz problem numer jeden. Takie miejscowości jak Rogalim, Rogalinek i wiele innych w naszej gminie boryka się z brakami wody w okresach suszy. Z roku na rok jest coraz gorzej. Moim zdaniem powinniśmy zacząć działać, w załączonym fragmencie książki mamy nawet wytyczone kierunki tylko powinni zainteresować się tym odpowiednie osoby w urzędzie, które według mojej opinii najpierw myślą o swoim interesie a dopiero później o interesie gminy. Przespaliśmy wiele lat, zapominając o gospodarce wodnej, pora zacząć nadrabiać zaległości.

  3. Niestety ludzie sami nie potrafią zadbać o gospodarkę wodną. W niektórych regionach ludziom prawie w ogóle nie leci woda z kranów podczas gdy niektórzy podlewają trawę przed domem. Sama mam ogródek i podlewam tylko to co jest niezbędne, czyli rośliny które dają mojej rodzinie pożywienie. Przy takich upałach i wielodniowej suszy nie powinniśmy marnować wody na pięknie wyglądające trawniki. To chyba nie powinien być priorytet!!!

  4. ale to chyba nie tędy droga, to takie rozwiązanie zastępcze i chęć przeniesienia winy na kogoś innego. To nie sąsiad jest winny że podlewa trawnik (w końcu za to płaci to czemu nie) ale aquanet/gmina przez brak inwestycji, modernizacji i sensownego planowania doprowadzili do tego że w okresie wzmożonego zapotrzebowania na wodę – tej wody po prostu brak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *