Remont Szosy Poznańskiej
W czwartek, 21 kwietnia, rozpoczyna się remont Szosy Poznańskiej. Kierowcy dopytują o możliwy objazd remontowanego odcinka, by w godzinach szczytu ominąć korki. Niestety, opcji wiele nie ma.
Jak informuje Łukasz Wiśniewski, kierownik robót firmy Eurovia, która wygrała przetarg na realizację tego zadania, nie jest planowane całkowite zamknięcie tej trasy. – Utrudnienia, które będą występowały na odcinku drogi, na którym będą prowadzone roboty, to m.in. zawężenie istniejącej jezdni, okresowo wprowadzany ruch wahadłowy oraz prowadzenie ruchu pieszego chodnikiem tymczasowym, z zamknięciem istniejącego chodnika.
Czytelnicy dopytują o ewentualną możliwość pominięcia remontowanej drogi. – Zamknięte zostaną skrzyżowania na przebudowywanym odcinku drogi: udostępnione dla ruchu będzie zamiennie jedno z skrzyżowań, z ulicą Leśną lub Wysoką, którymi poprowadzony będzie
objazd. Dla części pojazdów objazd prowadzony będzie ulicą Mocka – informuje Łukasz Wiśniewski.
O planowanym remoncie wiadomo od paru miesięcy. Rozsądne wydają się pomysły objazdu remontowanego odcinka przez Pożegowo, obok Aquanetu, by auta jadące w kierunku Krosinka od razu przekierowywać z pominięciem wjazdu do Mosiny. Sprawa nie jest jednak tak oczywista. Jak informuje radny Dominik Michalak, ulica Spacerowa, którą mógłby odbywać się objazd, nie jest drogą publiczną. – Drogi, a w zasadzie działki, na której się znajdują, należą do skarbu państwa w zarządzie Aquanetu (w Księdze Wieczystej wpisana jest jeszcze firma PGWiK). Gmina próbowała przejąć działki, na której znajduje się ulica Spacerowa, niestety wojewoda odmówił. Obecnie spór toczy się pomiędzy Aquanetem a WPN.
W ramach inwestycji wykonana zostanie nowa nawierzchnia jezdni, zatoki autobusowe, chodnik, poprawione zostanie odwodnienie poprzez renowację rowów przydrożnych. Oznakowanie pionowe zostanie wymienione na nowe.
Planowany termin zakończenia robót to 8 sierpnia 2022 r.
Remont Szosy Poznańskiej – czerwona linia to remontowany odcinek, pozostałe kolory to proponowane objazdy.
Przez parę miesięcy czeka nas ruch wahadłowy na wjeździe do Mosiny od strony Poznania.
Tagi: Aquanet, czerwonka, Dominik Michalak, Droga nr 430, inwestycje, korki, Krosinko, Mosina, obwodnica, Pożegowo, Puszczykowo, remont, ruch wahadłowy, Szosa Poznańska, utrudnienia, WZDW
Wasze komentarze (16)
widać w naszej gminie rządzi aquanet,tak jak w związku z drogą rowerową w kierunku Żabna
To jest taka sytuacja, że nie ma innej sytuacji. Trzeba przecierpieć, żeby było lepiej. Droga wymaga remontu, co przy takim dziennym obciążeniu dziwne nie jest.
Była by obwodznica, był by objazd
[Komentarz ukryty, zawierał treści: wulgarne i powszechnie uważane za obelżywe (art. 3 Ustawy o języku polskim); (art. 23 Kodeksu cywilnego);(red.)]
Jest tylko jeden prosty sposob bysmy normalnie jezdzili i droga byla remontowana to zrobic remont drogi w godz.18-5rano.Proste?? Kierowca z 42 letnim stazem
Do Leśnej ta droga jest w bardzo dobrym stanie, dalej fakt, jest już mocno wyeksploatowana. Zastanawiam się tylko nad sensem remontu dobrego odcinka. Jest wiele innych odcinków, którym by się to przydało ale nie w tym miejscu.
No to się szykuje armagedon komunikacyjny i super korki…W Japonii takie remonty są prowadzone są w godzinach nocnych..by było jak najmniej utrudnień..
Pretensje za brak nocnych prac do zamawiającego. Firma robi co było zawarte w warunkach przetargu. Pomijam kwestie finansowe z tym związane.
Obstawiam, że przy warunkach pracy ciągłej koszt inwestycji wzrósłby o koło 20%, nie mówiąc o niezadowoleniu okolicznych mieszkańców. To tak samo jak z mostem w Rogalinku, gdzie w decyzji środowiskowej jasno określono możliwe godziny pracy przy budowie.
Zamiast skończyć robić most żeby jeden kierunek wyjazdu z miasteczka był drożny i potem zacząć ten remoncik poznańskiej (te 300 metrow chcą remontować 4 miesiące??) to zablokują na raz obiec wylotówki. Takie pomysły tylko w Mosinie.
Z remontem akurat wspólnego nie ma wiele gmina. No chyba tylko partycypację w kosztach. Gdyby to gmina była odpowiedzialna za inwestycję to nigdy nie doszłaby do skutku.
Tak jak pisze Orient, gdyby gmina się zabrała za remont byłoby jak na Leszczyńskiej. Tu przejezdność ma być zachowana, będą robić max 150m odcinki a po robocie będzie bez wahadełka. I takie rzeczy to standard w remoncie dróg wojewódzkich, nie tylko w Mosinie. Te 3 5 miesiąca wynika z tego, że będzie utrzymana przejezdność. Zaczną od rozbiórki chodnika, wzmocnienia skarp i innych robót przygotowawczych. Ostatnia faza, nalozenie warstwy ścieralnej. Dla laika to tylko remont, ale wystarczy zagłębić się w dokumentację projektowa i wszystko staje się jasne. No ale dla niektórych to problem
Już widzę jak osoby domagające się remontu drogi w godzinach nocnych, gdyby mieli taki pod swoim domem to by pierwsi przeciwko takim praca hałasowi protestowali.
W 2009 proponowałem most na kanale w przedłużeniu ul Sowińskiego i droge wzdłuż torów. Odpowiedziano mi ,że będzie wschodnia obwodnica. Mamy 2022 i co ? Nadal można zbudować ten most (do 3,5 t) Tym bardziej,że kończy się remont mostu na Warcie.
Nawet przy obwodnicy ten most będzie spełniał swoje zadanie…
Polecam pociąg ( 20 min do centrum Poznania) lub rower. Albo objazd S5.
Hejt za 3…2…1… 😉
Pociąg fajna sprawa. Tylko nie każdy ma możliwość, nie wspominając o zawodowych kierowcach, obładowanych towarem itp. itd. Spójrz na węzły przesiadkowe, ile osób już korzysta z kolei. Nawet nie chcę wiedzieć, co by było, gdyby połowa z nich wybierała samochód. Trzy pasy przez Mosinę i WPN nic by nie dały. Jak nie patrzeć, w trakcie tego remontu kolejni kierowcy też przesiądą się na kolej. I to nie ma co hejtować tylko chwalić. A co do remontu szosy: zerowe wyczucie czasu. Można było poczekać na otwarcie mostu w Rogalinku, zamiast blokować ruch jeszcze bardziej.