Epopeja Sikorskiego w Rogalinku. Jak ułatwić życie mieszkańcom?
Mieszkańcy Rogalinka o budowę ulicy Sikorskiego walczą od wielu lat. Powstał już projekt, który stracił ważność, a wszelkie plany zawisły na włosku, kiedy nie zamontowano na czas kolektora umożliwiającego odwodnienie ulicy. Na spotkaniu z mieszkańcami w dniu 19 stycznia burmistrz zaproponował rozwiązanie, które nie spotkało się jednak z aprobatą mieszkańców.
Ulica Sikorskiego w Rogalinku to „dziura na dziurze” – tak wypowiadają się o niej mieszkańcy, którzy mają już dość. Zalania po każdych opadach wdzierające się na posesje, brak możliwości przejazdu i wieszające się samochody na bardzo głębokich dziurach to codzienność mieszkania przy jednej z najdłuższych ulic w miejscowości. Remont był obiecywany od 1972 roku, kiedy powstała popularna wówczas restauracja „Skarpa”.
Montaż łącznika kolektora odwadniającego i zerwana współpraca przez projektanta
Podczas budowy mostu w Rogalinku, na włosku zawisła możliwość zamontowania najważniejszego elementu kolektora deszczowego na skrzyżowaniu ulic Podgórnej i Mostowej. Ze względu na brak porozumienia między Gminą a Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich, mieszkańcy obawiali się czy w ogóle dojdzie do inwestycji. Montaż łącznika kolektora deszczowego został przeprowadzony przez firmę Skanska, krótko po zakończeniu budowy mostu. Był to mały etap prac, jednak bez niego nie byłoby możliwości podjęcia dalszych inwestycji. Mieszkańcy wówczas mieli nadzieję, że prace nabiorą tempa, jednak ich nadzieje były złudne. Koszt budowy przekroczył 3 mln złotych.
Liczne projekty, które trafiały do szuflady i nigdy nie doczekały się swojej realizacji przez poprzednich włodarzy gminy nie zaskakują już mieszkańców. Nie inaczej było z projektem przygotowywanym przez firmę wyłonioną 5 lat temu. Przez przeciągające się procedury i opieszałość inwestora projektant wycofał się z realizacji inwestycji.
– „Ponad 5 lat temu został ogłoszony przetarg i wybrany wykonawca. Trwały prace projektowe, również te związane z ustaleniem zakresu niezbędnego do wykupu poszczególnych nieruchomości. Niestety ze względu na przeciągającą się procedurę i problemy jakie napotykał projektant (brak decyzyjności ze strony inwestora, brak możliwości uzyskania uzgodnień zrzutu wód opadowych etc.) na początku obecnego roku projektant zerwał umowę na wykonanie dokumentacji. Podjęliśmy próbę mediacji i ratowania sytuacji, jednak firma nie była zainteresowana kontynuowaniem współpracy. Pozyskaliśmy materiały za które Gmina Mosina już zapłaciła, będą stanowić podstawę do dalszych prac, które planujemy rozpocząć jak najszybciej w 2024 roku” – poinformował burmistrz Dominik Michalak.
Jak długo mieszkańcy wytrzymają tę sytuację?
W listopadzie 2023 roku grupa mieszkańców przygotowała pisma do wojewody oraz burmistrza gminy wzywając do podjęcia działań pod widmem blokowania dojazdu do Mosiny, gdyby nie uzyskali odpowiedzi. Skarżyli się na problemy z bezpiecznym poruszaniem się po ulicy osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich oraz dzieci chodzących do szkoły. Jak niejednokrotnie relacjonowały osoby mieszkające przy Sikorskiego – jedyną możliwością wyjścia z domu jest założenie wysokich kaloszy. Inną sprawą są uszkodzenia samochodów. Jazda z prędkością nawet 10 km/h jest niebezpieczna i powoduje liczne usterki, których koszty mieszkańcy muszą ponosić z własnej kieszeni. Interwencyjne równanie, które nie zawsze jest możliwe oraz wypompowywanie wody to rozwiązanie sprawdzające się od opadów do opadów. Czasami oznacza to, że droga jest w miarę przejezdna przez kilka dni.
Czy jest szansa na poprawę sytuacji?
W grudniu 2023 roku burmistrz Dominik Michalak wraz z zastępcami: Romanem Kolankiewiczem i Adamem Ejchorstem odpowiedzieli na prośby mieszkańców i przyjechali do Rogalinka. Spotkała się z nimi część osób zamieszkujących przy ulicy Sikorskiego – około 120 mieszkańców. Burmistrz zadeklarował, że za około 5 lat odbędzie się budowa ulicy. W styczniu 2024 roku zaplanowane jest kolejne spotkanie z kilkorgiem mieszkańców. Mają zostać podjęte decyzje utrzymania ulicy do czasu budowy. Mają się na nim pojawić przedstawiciele Zakładu Usług Komunalnych z Mosiny oraz geodeci.
Trwają końcowe prace nad projektem wraz z uzgodnieniem z Wodami Polskimi dot. przejścia m.in. przez wał przeciwpowodziowy. Pozwolenie na budowę (przy pomyślnych uzgodnieniach) powinno zostać uzyskane w 2024 roku.
Ile do tej pory wydano pieniędzy na prace związane z budową ulicy Sikorskiego?
Zapytaliśmy burmistrza Dominika Michalaka o koszty związane z dokumentacją projektową (która uległa przedawnieniu) oraz pracy geodety dotyczące budowy tej ulicy:
– „Informuję, że prace związane z opracowaniem dokumentacji projektowej dla ul. Sikorskiego oraz Podgórnej w części zasadniczej wyniosły łącznie 207 722 zł tj. 84 230 dla ul. Podgórnej oraz 123 492 dla ul. Sikorskiego (80% kwoty kontraktowej). Dodatkowo prace geodezyjne (do podziałów ZRID) to koszt około 70 000 zł – podaje Dominik Michalak. – Projekt budowlany w części zasadniczej zakończył się pod koniec 2020 roku jednak bez uzyskania pozwolenia na budowę. Jak wynika z zapisów porozumień, wykonawca już 17 października 2022 roku sygnalizował brak możliwości wykonania umowy (brak pozwoleń i dokumentacji na zrzut wód opadowych, wygaśnięcie uzgodnień z operatorami infrastruktury technicznej etc. ). Wykonawcą dokumentacji była firma MS Biuro Projektowe z Gniezna. Umowa została zakończona w styczniu br.” – odniósł się do chronologii procedowania budowy ulicy Sikorskiego.
Mieszkańcy mają nadzieję, że wszystkie uzgodnienia przebiegną pomyślnie i wkrótce doczekają się dobrych informacji. Obecnie są usatysfakcjonowani z zadeklarowanego planu prac przez burmistrza oraz uzgodnień poczynionych na spotkaniu z włodarzami gminy. Bez budowy ulicy Sikorskiego nie ma możliwości remontów kolejnych ulic w Rogalinku.
Przedstawiciele ulicy Sikorskiego w Rogalinku spotkali się m.in. z burmistrzem Dominikiem Michalakiem i zastępcą burmistrza Romanem Kolankiewiczem 19 stycznia 2024 r, w celu podjęcia decyzji dotyczącej tymczasowego utrzymania ulicy. Włodarze zaproponowali wyłożenie drogi płytami betonowymi. Sprzeciwiają się temu mieszkańcy, ponieważ obawiają się m.in. tego, że będą one osiadać. Co jakiś czas ciężki ciągnik wjeżdża na ulicę, żeby wypompować wodę. Na grząskim podłożu betonowe płyty mogłyby nierównomiernie osiadać z powodu zbyt dużego obciążenia. Propozycją mieszkańców jest częste wyrównywanie drogi, a prostopadłych ulic do Sikorskiego utwardzenie tłuczniem. Na podjęcie decyzji, co będzie działo się z drogą przez najbliższe 5 lat (do momentu rozpoczęcia budowy) mieszkańcy muszą jeszcze poczekać.
Tagi: Adam Ejchorst, burmistrz, Dominik Michalak, drogi, dziury, gmina Mosina, inwestycje, podtopienia, Rogalinek, Roman Kolankiewicz, Sikorskiego, Urząd Miejski w Mosinie
Wasze komentarze (8)
Epopeja ! Przyjedzcie na Maderę !Zbiornik wybudowany od dwóch lat czeka na dostawy wóld opadowych ! Tymczasem : Słoneczna bajoro ! Sosnowa bajoro ! Krosińska bajoro ! Sremska bajoro !
Gratrulujemy dotychczasowym radnym ! Zapamiętamy iuch nazwiska przy zblizajacych sie wyborach !
[Komentarz ukryty, zawierał treści: obrażające osoby prywatne (art. 23 Kodeksu cywilnego oraz art. 194 – 196 Kodeksu karnego);.(red.)]
Gratulujemy obecnemu burmistrzowi ! (to sarkazm oczywiście !)
Co zrobiłeś podczas swoich rządów dla udrożnienia Sosnowej . Słonecznej , Jasnej ,Kwiatowej , Nadleśnej
Śremskiej ?
Zbiornik wybudowany za miliony od dwóch lat czeka !
Żal wam smęty na rury za parę złotych!
Wybory za dwa miesiące ! Mosiniacy pamiętajcie kogo wysłać w kosmos !
Szanowni Mieszkańcy! Za dwa miesiące wybory. To nasz szansa jedna raz na 4 lata. Wybierzmy tylko nowych radnych. Proszę i błagam was. Skreślajcie tylko nazwiska, których nie było do tej pory w radzie. Nawet jeśli trafią się niezbyt dobrzy kandydaci to lepsze to niż ci co do tej pory rujnowali tę gminę. Nie ważne czy mieszkacie w Rogalinku, Dymaczewie, Wiórku czy Pecnej. Wybierzmy tylko nowych ludzi. Dosyć Wiesi, Rysia czy Adasia. Oni już byli. Takimi słowy kiedyś operował ś.p. Andrzej Lepper. Wyśmiewany, traktowany lekceważąco. Dziś wiemy, że został zamordowany z powodów politycznych. Ta nasza gminna polityka to bagno, gdzie rządzą takie same reguły, tylko skala mniejsza. Wybieramy nowe. Oni już byli. Dosyć psucia gminy. Dosyć słomianych inwestycji. Dosyć marnowania publicznych pieniędzy na głupoty. Dosyć ciemnej masy w radzie. Rozpędzić ten zwierzyniec. Tylko nowi radni. Wygnaliśmy wspólnie Mielonego. Teraz czas na radę.
I to jest plan
Obecna Rada której kadencja dobiega końca uchwaliła plan pracy Komisji Rewizyjnej na cały bieżący rok. Jutro na sesji, będą przyjmowali plany pracy pozostałych komisji również do końca tego roku.
Czyli co ? Kto nie z Mieciem tego zmieciem. Zwycięstwo wyborcze Wiesi, Rysia i Adasia murowane !
Projekt ulicy to nie sok bananowy- nie powinien mieć daty ważności- powinno się go jedynie aktualizować jeśli przez 10 lat nie został zrealizowany.
Też mnie wkurza prawo budowlane jak budowałem dom to mi o kilka tygodni problem się zrobił. Tym powinni się zająć w Sejmie a nie kabaret posłowie uprawiają