Odpowiedź wydaje się prosta – ludzie zbierają to, co daje im satysfakcję, co jest dla nich ciekawe, oryginalne lub cenne. Jedni zbierają dzieła sztuki, inni stare monety, porcelanę, książki, obrazy. Jeszcze inni gromadzą znaczki pocztowe, widokówki, stare guziki lub stare srebra. Po prostu gromadzą to, co sprawia, że oni sami stają się inni – oryginalni w swoich środowiskach.

Hełm bojowy wchodził w zakres uzbrojenia obronnego i służył już od czasów starożytnych do ochrony głowy wojownika. Używano go już kilka tysięcy lat temu w armiach starożytnego Egiptu, Grecji, Rzymy. Początkowo starożytny dzwon hełmu robiono z kawałka grubej skóry, niekiedy okładając dodatkowo płytkami rogów.

Z ostatniego pobytu w Kołobrzegu przywiozłem kolejną pamiątkową monetę kołobrzeską. Nabyłem ją od ulicznego „mincerza”, który ubrany w mundur wojskowy z czasów ostatniej wojny, przed ratuszem wybijał pamiątkowe monety kołobrzeskie. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ponieważ bicie tego rodzaju żetonów z okazji rocznic i świąt lokalnych jest w Polsce wciąż modne. A na dodatek, dla nadania im większego prestiżu nazywa się je monetami. I tak bywa też w Kołobrzegu.

Z początkiem 2014 roku Narodowy Bank Polski zakończył emisję 2 – złotowych monet okolicznościowych powszechnego obiegu. Monety bito ze stopu Nordic Gold (CuAI5Zn1) stemplem zwykłym. Wprowadzenie tych monet do obiegu nastąpiło w 1996 r. Były to cztery monety, każda z nich była jakby zapowiedzią przyszłych tematów.

Czy i kiedy Polska znajdzie się w strefie euro? Będzie to zależało od naszych polityków, spraw ekonomicznych i wydarzeń międzynarodowych. Warto jednak wiedzieć, jak w innych krajach wprowadzano walutę euro.

Większość turystów przyjeżdżających na wybrzeże naszego Bałtyku wie o tym, że po sztormie na brzegu można znaleźć kawałki bursztynu. Tak właśnie odkrył bursztyn pierwszy człowiek. Od tego czasu poprzez tysiąclecia minerał ten towarzyszy rozwojowi kultury ludzi.

Ostatnio udało mi się zdobyć parę ciekawych egzemplarzy archiwalnych gazet. Jedna z nich to „Jednodniówka” wydana przez Miejski Ośrodek kultury w Mosinie w styczniu 1974 r. i zatytułowana „Ziemia mosińska i okolica”. Jest to ośmiostronicowy egzemplarz, podzielony na dwie części. Pierwsza zawiera sprawy związane z Mosiną, druga pod hasłem „Tu Puszczykowo” podaje informacje z życia Puszczykowa.

Nie tak dawno, kiedy spotkałem się z moim starym przyjacielem musiałem bardzo długo wysłuchiwać, jakie to on ma straszne problemy. Chodziło o kupno prezentu gwiazdkowego dla jego siedemnastoletniego wnuka, miała to być super komórka.

Każdy z nas wie, jak wygląda maszyna do szycia, ale jaka jest historia jej powstania to już wie niewielu.

O czym mówią dawne monety? Dziś, gdy złotówka jest tematem nieustających dyskusji, warto sięgnąć do dawnych kronik i zobaczyć, jak to ongiś bywało. Okazuje się, że nasi przodkowie też mieli kłopoty z pieniądzem, ba – nawet znali inflację.

Błota i puszcza nie sprzyjały osadnictwu w okolicach Mosiny, o czym świadczy fakt, że nie występują tutaj żadne grody. Najbliżej Mosiny od strony południowej w rejonie wiosek Grzybno – Żabno znaleziono tylko skorupy naczyń glinianych oraz węgiel drzewny. Prawdopodobnie najstarsze ślady pobytu ludzi w okolicach Mosiny pochodzą już z końca starszej epoki kamiennej (4000- 2500 lat p.n.e.).

Chcąc dokładnie odpowiedzieć na to pytanie musimy sięgnąć do początków historii pieniądza wiejskiego (dominialnego), a zatem do numizmatyki.